Sawicki: PiS jak AWS. Za trzy lata nie będzie po nim śladu

Sawicki: PiS jak AWS. Za trzy lata nie będzie po nim śladu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poparcie dla PSL nie spada. Sondaże zawsze nie doceniały siły PSL - bagatelizuje wyniki badań opinii publicznej minister rolnictwa Marek Sawicki. Sawicki przypomina, że w ostatnich wyborach samorządowych PSL przekroczył 13 procent choć sondaże dawały mu mniejsze poparcie niż Samoobronie. - I w dniu wyborów okazało się, że sytuacja się odwróciła - zauważa z przekąsem Sawicki w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Sawicki zapewnia, że sytuacja PSL jest dziś nawet lepsza niż kilka lat temu. - W przeszłości jako poseł PSL spotykałem się z większą agresją niż dziś jako minister rolnictwa - podkreśla. I dodaje, że w PSL nie trzeba zmieniać lidera, mimo słabego wyniku Waldemara Pawlaka w wyborach prezydenckich. - Jest dyskusja o prowadzeniu kampanii i o osobistym zaangażowaniu w nią Pawlaka. Zastanawiamy się, czy Pawlak jest zagrożeniem dla Stronnictwa przed wyborami. Ale zapewniam, że dzisiejsze pytania do lidera są znacznie bardziej cywilizowane w porównaniu z tymi, jakie padały po kampanii w 1995, 2000 i 2005 roku - podkreśla Sawicki.

Pytany o rosnącą siłę PiS na wsi Sawicki stwierdza, że w tym wypadku jest to efekt "nieuczciwej debaty publicznej". - PiS kreuje się na partię socjalną, czyli wchodzi w tradycyjny obszar oddziaływania PSL. Tyle że PiS tylko udaje taką partię, a de facto, kiedy był u władzy i rządził, to biednymi się nie przejmował - przypomina minister rolnictwa. Jego zdaniem PiS to partia "sezonowa", która szczyt popularności ma już za sobą. - Za dwa trzy lata nie będzie śladu po PiS, tak jak nie ma śladu po AWS.

"Gazeta Wyborcza", arb