Szef MSWiA nie pojechał do Miednoje z powodu groźby powodzi

Szef MSWiA nie pojechał do Miednoje z powodu groźby powodzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef MSWiA Jerzy Miller nie pojechał na obchody 10. rocznicy otwarcia Polskiego Cmentarza Wojskowego w Miednoje. Jak powiedziała PAP jego rzeczniczka Małgorzata Woźniak, ma to związek z sytuacją hydrologiczną w kraju, intensywnymi opadami i ponownymi wezbraniami rzek.

- Decyzja zapadła dzisiaj w nocy. Ze względu na gwałtowne opady deszczu, które spowodowały m.in. lokalne podtopienia na południu kraju, minister zdecydował się zostać w Polsce. Zamiast niego na uroczystość pojechał wiceminister Sosnowski - powiedziała Woźniak. Jeszcze w środę MSWiA zapowiadało, że minister Miller będzie brał udział w uroczystości.

Z powodu gwałtownych opadów deszczu, do których doszło w ostatnich dniach, przekroczony został stan alarmowy na 21 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły i 17 w dorzeczu Odry. Choć IMiGW uspakaja, że nie ma zagrożenia powodzią, m.in. na południu kraju doszło do lokalnych podtopień; kilka miejscowości zostało odciętych od świata. Do poważnej sytuacji doszło też w czwartek nad ranem, gdy rzeka Kamienna przerwała wał w Skarżysku Kamiennej. Zalane zostały trzy gospodarstwa.

PAP, ps