Batycki przypomniał, że metropolia beskidzka to propozycja adresowana do sąsiednich gmin i powiatów, dot. stworzenia formalnego subregionu na południu województwa śląskiego, który mógłby przejąć od marszałka śląskiego gospodarowanie częścią funduszy europejskich. - Jako posłanka zaangażowana w dyskusję o parytetach uważam, że najwyższy czas, aby prezydentem Bielska-Białej została kobieta. Kobiety wnoszą inne spojrzenie, łagodzą napięcia i szukają kompromisów - powiedziała Kotkowska.
Grażyna Staniszewska w politykę zaangażowana jest od 1980 roku. Działała we władzach podbeskidzkiej Solidarności. Została internowana po ogłoszeniu stanu wojennego. Działała w podziemiu. W latach 1988-89 znajdowała się we władzach krajowych związku. Uczestniczyła w obradach Okrągłego Stołu. W wyborach 4 czerwca 1989 r. uzyskała mandat poselski z listy Komitetu Obywatelskiego. W Sejmie zasiadała cztery kolejne kadencje. Reprezentowała Obywatelski Klub Parlamentarny, Unię Demokratyczną oraz Unię Wolności. W 2001 roku uzyskała mandat w wyborach do Senatu, a w 2004 - z ramienia Unii Wolności - została europosłanką. Po zakończeniu kadencji nie zdecydowała się na ponowny start w wyborach.
W Bielsku-Białej oprócz Staniszewskiej o fotel prezydenta ubiega się jeszcze trzech kandydatów. PO w wyborach reprezentuje Krzysztof Michalski, którego oficjalnie poparł przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. PiS wystawiło kandydaturę posła Stanisława Pięty. Poparł go między innymi lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. Kandyduje także obecny prezydent miasta, niezależny, choć z poparciem lokalnej SLD - Jacek Krywult.
zew, PAP