Buzek wezwał władze Białorusi do uwolnienia wszystkich zatrzymanych

Buzek wezwał władze Białorusi do uwolnienia wszystkich zatrzymanych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Buzek wezwał władze Białorusi do natychmiastowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek wezwał władze Białorusi do natychmiastowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych podczas niedzielnej manifestacji, przede wszystkim zaś niezależnych kandydatów w wyborach prezydenckich.
W niedzielnych wyborach prezydenckich Alaksandr Łukaszenka zdobył niemal 80 proc. głosów. Opozycja zakwestionowała wyniki wyborów. Białoruska milicja rozbiła w niedzielny wieczór wyborczy wielotysięczną demonstrację w centrum Mińska i zatrzymała siedmiu kandydatów opozycji w wyborach prezydenckich. - Wzywam władze białoruskie do natychmiastowego wypuszczenia z aresztu osób przetrzymywanych, a zwłaszcza przetrzymywanych niezależnych kandydatów - oświadczył Buzek na konferencji prasowej w Warszawie.

W opinii szefa PE "zachowania i reakcja służb porządkowych, milicji białoruskiej na zaistniałe wypadki były całkowicie nieproporcjonalne i społeczność międzynarodowa nie może zaaprobować tego rodzaju działań". - Nie możemy uznać ich za zasadne, jeśli odbywają się w tak niebywałej skali. Zranienie, poturbowanie wielu niezależnych obserwatorów, dziennikarzy, a przede wszystkim większości niezależnych kandydatów w wyborach prezydenckich i uwięzienie kilku z nich jest niedopuszczalne - ocenił Buzek. - Niezależni kandydaci, wielu z nich pobitych, zmaltretowanych, przebywają dziś w areszcie. To jest niedopuszczalne, to jest niezgodne z żadnymi standardami międzynarodowymi - podkreślił.

W ocenie przewodniczącego PE, ważne jest, aby społeczność międzynarodowa obserwowała rozwój sytuacji na Białorusi. - PE i sądzę, że również cała UE, podejmie w tym zakresie działania najszybciej jak można - zaznaczył. Zapowiedział, że "zaraz po Nowym Roku" w PE odbędzie się debata, w jaki sposób zachowywać się wobec Białorusi w przyszłości. Jak wyjaśnił, chodzi o "wypracowanie strategii na długie miesiące czy nawet lata". - Widać, że strategia otwierania się nie zawsze przynosi dobre rezultaty. Były pewne zmiany w samym przygotowaniu wyborów i to uznawaliśmy za dobry sygnał, przyjmowaliśmy za dobrą monetę, ale widać, że - samo liczenie głosów chociażby, a przede wszystkim wypadki po wyborach - przekreśliły te pozytywne zmiany, które obserwowaliśmy wcześniej - powiedział Buzek. - Będziemy musieli przyjąć pewną linie działania, rozważyć wszystkie istniejące możliwości - dodał.

pap, ps