Według Ujazdowskiego i Sellina tych wszystkich dziennikarzy łączy "konserwatywny system wartości" i zachowanie krytycyzmu wobec władzy publicznej. - Jesteśmy przekonani, że ta praktyka powinna się spotkać z reakcją RPO. Mamy nadzieję, że pani rzecznik podejmie w tej kwestii działania. Nie wyobrażamy sobie bezczynności tej instytucji - powiedział Ujazdowski.
Posłowie napisali w swoim wniosku, że "praktyki dyskryminacyjne kierownictwa telewizji naruszają prawa o randze konstytucyjnej, takie jak prawo do swobodnego wyrażania poglądów będące podstawą zasady pluralizmu". Ujazdowski podkreślił, że usunięcie tych dziennikarzy i ich programów z anteny to nie są zwykłe zwolnienia, czy wewnętrzne decyzje TVP, ale świadomie podjęta praktyka dyskryminacyjna. Sellin dodał zaś, że "te niepokojące zjawiska mają związek z nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji z 6 sierpnia 2010 roku, która została przeprowadzona przez nową koalicję medialną PO - SLD - PSL".
- Wygląda na to, że załatwiono krótkoterminowy interes polityczny, polegający na wyrzuceniu z telewizji publicznej dziennikarzy, bądź programów niewygodnych dla tej koalicji medialnej i wszystkie zmiany do tego się ograniczyły i żadnych większych ambicji w tej sprawie nie ma. To nas niepokoi. Stąd nasz wniosek do prof. Lipowicz - zaznaczył Sellin.
zew, PAP