Specjalny doradca w amerykańskim departamencie stanu Robert Einhorn powiedział w środę, że Waszyngton obawia się, iż Iran współpracuje z chińskimi przedsiębiorstwami. Miałby to robić w celu uzyskania technologii niezbędnej do osiągnięcia poziomu pozwalającego na budowę broni nuklearnej.
Komentarz Einhorna jest odzwierciedleniem napięcia wśród amerykańskich polityków i ekspertów ds. proliferacji nuklearnej, którzy uważają, że Pekin, pomimo wsparcia sankcji wobec Teheranu, teraz ich nie przestrzega. - Wprowadzanie (sankcji) nie jest jednolite - powiedział Einhorn podczas spotkania sponsorowanego przez organizację non-profit „Arms Control Association". Dodał jednak, że Waszyngton nie uważa, iż w danym momencie istnieje realne zagrożenie na to, że Teheran opanował lub może wkrótce opanować technologię niezbędną do budowy broni nuklearnej.
W odpowiedzi na komentarz Roberta Einhorna chińskie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło, że relacje chińskich przedsiębiorstw z Teheranem nie pogwałcają żadnych sankcji ani międzynarodowych ograniczeń. - Jeśli chodzi o chiński eksport militarny, to podchodzimy do niego z ostrożnością i rozważną postawą - rzecznik ministerstwa Jiang Yu.
Bloomberg Businesweek, kk
W odpowiedzi na komentarz Roberta Einhorna chińskie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło, że relacje chińskich przedsiębiorstw z Teheranem nie pogwałcają żadnych sankcji ani międzynarodowych ograniczeń. - Jeśli chodzi o chiński eksport militarny, to podchodzimy do niego z ostrożnością i rozważną postawą - rzecznik ministerstwa Jiang Yu.
Bloomberg Businesweek, kk