Niesiołowski: MAK będzie się bronił. Winę "zwali" na Polskę

Niesiołowski: MAK będzie się bronił. Winę "zwali" na Polskę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Niesiołowski, fot. Wprost 
- Wygląda na to, że komisja MAK potwierdzi raczej swoje dotychczasowe tezy - mówi przed konferencją MAK wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski.
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) zapowiedział na wtorek na godz. 14 czasu polskiego konferencję prasową w związku z publikacją polskiego raportu na temat katastrofy smoleńskiej - poinformowała w poniedziałek agencja ITAR-TASS. Raport przygotowany pod kierunkiem szefa MSWiA Jerzego Millera opublikowano w piątek. - Wygląda na to, że komisja MAK potwierdzi raczej swoje dotychczasowe tezy i że będzie bronił swojego stanowiska, jakie zaprezentowała za pierwszym razem - ocenił Niesiołowski.

Według niego MAK niechętnie przyznaje się do błędów. - I będą bronić tej tezy, że cała wina jest po stronie Polski, a to nie jest prawda, bo błędy rosyjskie były. Oczywiście, decydująca tutaj jest załoga, decydujące są zachowania Kancelarii Prezydenta, gen. Błasika, który wszedł do kabiny, co było całkowicie niepotrzebne, ale nie da się całkowicie tych elementów rosyjskiej odpowiedzialności, czyli organizacji pracy lotniska i kontrolerów, pominąć - dodał.

Według polityka nic nie zapowiada, żeby MAK zmienił zdanie po publikacji polskiego raportu.

pap, ps, tvn24