Indie: głodówka sposobem na odejście od demokracji?

Indie: głodówka sposobem na odejście od demokracji?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Manmonah Singh (fot. Ricardo Stuckert/PR/Agencia Brasil) 
Premier Indii Manmohan Singh skrytykował znanego działacza walczącego z korupcją Anna Hazare'a, który od 16 sierpnia prowadzi głodówkę. Szef rządu oskarżył go o próbę obejścia zasad demokracji przez zmuszanie parlamentu do przyjęcia popieranych przez działacza reform. Tymczasem przed aresztem, w którym przebywa Hazare, demonstrowały tysiące ludzi pragnących wyrazić swoje poparcie dla aktywisty. Protestujący skandowali m.in. hasła nawołujące do walki z korupcją.
Policja zatrzymała Hazare'a 16 sierpnia by uniemożliwić mu przeprowadzenie publicznego strajku głodowego. Kiedy kilka godzin później funkcjonariusze chcieli go wypuścić odmówił opuszczenia aresztu, jeśli władze nie pozwolą mu na powrót do parku, w którym planował głodówkę. Aktywista chce w ten sposób zmusić indyjskich parlamentarzystów, by zaostrzyli projekt ustawy, która przewiduje m.in. utworzenie urzędu antykorupcyjnego podległego rzecznikowi praw obywatelskich.

Spór między działaczem a władzami zmobilizował mieszkańców Indii, którzy mają dość niekończących się skandali korupcyjnych. Już po aresztowaniu Hazare'a w Bombaju i Delhi doszło do demonstracji; zatrzymano około tysiąca osób. Z kolei premier Singh oświadczył w parlamencie, że chociaż Hazare ma prawo wyrazić swoją opinię na temat projektu ustawy antykorupcyjnej, to bezprawnie uzurpował sobie rolę wybranych przedstawicieli obywateli Indii, próbując zmusić ich do przyjęcia ostrzejszej wersji antykorupcyjnych przepisów. - Ci którzy uważają, że tylko ich głos reprezentuje wolę 1,2 mld ludzi powinni głęboko zastanowić się nad swoim stanowiskiem - przekonywał premier. - Muszą pozwolić wybranym przedstawicielom narodu w parlamencie robić to, do czego zostali wybrani - dodał.

Noszący prosty, biały, bawełniany strój Hazare naśladuje taktykę indyjskiego bojownika o wolność Mahatmy Gandhiego. W kwietniu trwającą cztery dni głodówką zmusił rząd do stworzenia projektu ustawy przewidującej stworzenie urzędu do walki z korupcją. Od tygodni planował kolejny strajk mający zmusić władze do zaostrzenia zapisów ustawy.

Associated Press podkreśla, że indyjski rząd zmaga się z oskarżeniami o korupcję dotyczącymi niejasnej sprzedaży licencji na telefonię komórkową i organizacji igrzysk brytyjskiej wspólnoty narodów w ubiegłym roku, które kosztowały kraj 40 mld dolarów. Z kolei główna partia opozycyjna jest uwikłana w skandal korupcyjny dotyczący kontraktów na kopalnie w południowej części kraju. Skandale podkopały pozycję rządu i sparaliżowały prace parlamentu, którego członkowie wzajemnie oskarżają się zamiast zajmować się niezbędnymi reformami - dodaje AP.

PAP, arb