Chiny boją się destabilizacji w Korei

Chiny boją się destabilizacji w Korei

Dodano:   /  Zmieniono: 
Flaga Chin, fot. sxc 
Chiny poinformowały we wtorek, że omówiły ze Stanami Zjednoczonymi i Koreą Południową konieczność utrzymania stabilności na Półwyspie Koreańskim po śmierci północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Ila.
Chiński minister spraw zagranicznych Yang Jiechi rozmawiał telefonicznie z szefem dyplomacji Korei Płd. Kim Sung Hwanem, a także z amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton - poinformował rzecznik chińskiego MSZ Liu Weimin.

Rozmówcy zgodzili się co do konieczności "utrzymania pokoju i stabilności na Półwyspie Koreańskim oraz że będą w stałym kontakcie i że będą współpracować z Chinami" - powiedział rzecznik. Dodał, że Chiny zobowiązały się do "poczynienia wysiłków w porozumieniu ze wszystkimi stronami", by utrzymać bezpieczeństwo w regionie.

Chiny obawiają się destabilizacji w Korei Północnej, która może sprowokować napływ uchodźców; z tego powodu Pekin chce uniknąć wszelkich nagłych zmian politycznych w Korei Północnej - tłumaczą analitycy.

Wcześniej Hillary Clinton zapewniała, że Stany Zjednoczone "głęboko niepokoją" się sytuacją Koreańczyków z Północy po śmierci Kim Dzong Ila. Waszyngton ma nadzieję, że nowe północnokoreańskie kierownictwo "obierze dla swojego narodu drogę pokoju, wypełniając zobowiązania Korei Północnej, poprawiając stosunki z sąsiadami i respektując prawa własnego narodu" - głosi oświadczenie amerykańskiej dyplomacji.

pap, ps