"Unia Europejska jest jak PO: dużo gada, dużo obiecuje, nie realizuje, zapomina o obietnicach, a potem ma i tak świetne samopoczucie. Unia jest w kryzysie, Platformę ten kryzys dopadnie i to raczej prędzej niż później" – pisze na blogu Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS.
Czarnecki porównuje obietnice szefa Komisji Europejskiej José Manuela Barroso do obietnic wyborczych Platformy Obywatelskiej. Eurodeputowany PiS odnosi się do zapowiedzi, jakoby Unia Europejska miała wydać rozporządzenie dotyczące wiarygodności agencji ratingowych i ich ocen. "Mamy połowę stycznia, a o rozporządzeniu ani widu, ani słychu. Bruksela skazuje się na niechciany mecz z agencjami ratingowymi, w którym to owe agencje mają - mówiąc językiem piłkarskim - bez przerwy rzuty karne."
Jego zdaniem agencje ratingowe oceniają różne kraje wedle odmiennych zasad. "Agencje są anglosaskie i głównie amerykańskie, i rzeczywiście – ocen dokonują "po uważaniu". Na jedno państwo patrzą przez palce, drugim zaś nierzadko przykręcają śrubę, choć te drugie bywają w lepszej kondycji niż to pierwsze."
ja
Jego zdaniem agencje ratingowe oceniają różne kraje wedle odmiennych zasad. "Agencje są anglosaskie i głównie amerykańskie, i rzeczywiście – ocen dokonują "po uważaniu". Na jedno państwo patrzą przez palce, drugim zaś nierzadko przykręcają śrubę, choć te drugie bywają w lepszej kondycji niż to pierwsze."
ja