"Solidarność": SLD jest dziś naszym sojusznikiem. Ruch Palikota? Walki z Kościołem nie akceptujemy

"Solidarność": SLD jest dziś naszym sojusznikiem. Ruch Palikota? Walki z Kościołem nie akceptujemy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Duda (fot. PAP/Paweł Supernak) 
Różnimy się ideologicznie i mamy zupełnie inną historię, ale to nie powód, żeby ze sobą nie rozmawiać - tak przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda odpowiada na pytanie, czy nie przeszkadza mu, że w walce o referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego sojusznikiem "Solidarności" jest SLD, na czele którego stoi dawny działacz PZPR - Leszek Miller. - Teraz łączy nas wspólna sprawa. SLD obiecał poprzeć nasz wniosek o referendum - podkreśla Duda w rozmowie z "Rzeczpospolita".
Kwestie ideologiczne nie mają znaczenia przy kontaktach "Solidarności" z SLD i OPZZ, ale mają - jak się okazuje - jeśli chodzi o relacje z Ruchem Palikota. - Nie chcemy spotykać się z (Januszem) Palikotem, bo dla nas jego walka z Kościołem i krzyżem jest nie do przyjęcia. Z tą partią porozumiewamy się wyłącznie korespondencyjnie - wyjaśnia Duda.

Przewodniczący "Solidarności" przekonuje również, że jego związek nie jest przeciwny dłuższej pracy (PO chce podnieść wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn do 67 lat). Dodaje jednak, że "wprowadzony w 1999 r. nowy system emerytalny już jest wystarczającą zachętą do jak najdłuższego pozostawania na rynku pracy". - Każdy z nas co roku dostaje informacje o stanie swojego konta emerytalnego i będzie umiał policzyć, czy lepiej pracować, czy można przejść już na emeryturę. Jestem przekonany, że jeśli będzie praca, a pracownik będzie miał zdrowie i siły, to nie wybierze niskiej emerytury zamiast pensji - zauważa "Solidarności"

"Rzeczpospolita", arb