Resort Gowina: PSL chce złamać konstytucję

Resort Gowina: PSL chce złamać konstytucję

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin, fot. PAP/Radek Pietruszka 
- Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego wskazują, że aby przenieść sędziego, potrzebna jest do tego jego zgoda - powiedziała rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości Patrycja Loose. Oceniła, że propozycje zmian przygotowane przez PSL są niekonstytucyjne. Jej zdaniem niezgodne z prawem jest też przekazywanie spraw z jednego sądu do drugiego.

Rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości przekonuje ponadto, że projekt był bardzo szeroko konsultowany. Jarosław Gowin spotykał się m.in. z samorządowcami i  stowarzyszeniami sędziów, a teraz prowadzone będą konsultacje ze  związkami zawodowymi. 

W myśl propozycji stronnictwa wzmocnione byłyby kompetencje prezesa sądu okręgowego tak, by mógł on delegować sędziego sądu rejonowego do  sądu bardziej obciążonego sprawami. Mógłby także przekazywać rozpatrywanie spraw (które nie wymagają stawiennictwa) do sądów mniej obciążonych. Ludowcy apelowali też do premiera o zajęcie stanowiska w sprawie "likwidacji części małych sądów". Resort sprawiedliwości podkreśla, że  nie ma mowy o żadnej likwidacji - sądy bowiem zostają w tych samych miejscach, zmienia się natomiast ich obsada.

Redukcji etatów nie będzie

Loose podkreśliła, że przedstawiciel resortu za każdym razem spotykał się z  protestującymi przeciwko reorganizacji. Przekonywała też, że nie należy wiązać reformy sądów z jakąkolwiek reformą powiatów, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Jak zaznaczyła, planowana reforma nie przewiduje redukcji liczby etatów. Poinformowała, że z szacunków resortu wynika, iż jednorazowy koszt zmian (wymiana tablic, pieczęci) będzie oscylowała wokół kwoty 1,7 mln zł. Z kolei oszczędności wynikające m.in. z tego, że będzie mniej etatów prezesów sądów wyniosą rocznie ok. 2 mln zł.

- Zyski przewyższają koszty, ale celem reformy nie było szukanie oszczędności, ale zwiększenie efektywności pracy sędziów i w efekcie tego skrócenie czasu orzekania - przekonywała Loose.

Państwo zwija się z prowincji

Szef stowarzyszenia Amici Curiae Wojciech Błaszczyk oceniał, że  "likwidacja sądów rejonowych to pierwszy krok w kierunku likwidacji powiatów". - Państwo "zwija się" z prowincji. Protestujemy, ponieważ czujemy się patriotami lokalnymi. Polska to nie tylko Warszawa, Kraków i  inne duże miasta - przekonywał.

Premier Donald Tusk mówił na początku marca, że Jarosław Gowin ma  jego pełne wsparcie w kwestii reorganizacji sądów rejonowych. Podkreślił jednak, że zwrócił się do niego, żeby każdy przypadek ocenić merytorycznie, ale zgadza się, że konieczne jest odchudzanie sądowej biurokracji.

Czytaj więcej na Wprost.pl:

"Państwo zwija się z prowincji". PSL obroni sądy przed Gowinem?

pap, mp