Tusk: ludzie oczekują lepszej polityki. Widzę to

Tusk: ludzie oczekują lepszej polityki. Widzę to

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. PAP/Rafał Guz) 
- Coraz wyraźniej widzę, że oczekiwania ludzi do lepszej, mocniejszej, mądrzejszej polityki społecznej są bezdyskusyjne - oświadczył premier Donald Tusk po spotkaniu z przedstawicielami organizacji kobiecych, zrzeszających rodziny wielodzietne oraz zajmujących się działaniami prorodzinnymi.
Wśród uczestników rozmów znaleźli się przedstawiciele m.in.: Stowarzyszenia Kobiet Amicta Sole, Fundacji Synapsis, Stowarzyszenia Rzecznika Praw Rodziców, Bielańskiego Stowarzyszenia Rodzin Wielodzietnych oraz Związku Dużych Rodzin 3+. Tusk oświadczył, iż zależy mu na tym, żeby rozmawiać z przedstawicielami "bardzo różnych formacji i środowisk ideowych oraz zawodowych" o sprawach, które dotyczą podniesienia wieku emerytalnego.

Tusk ocenił, że spotkanie z przedstawicielami tych organizacji było "bardzo wymagające", ale jednocześnie "bardzo budujące". Zdaniem premiera, "to wspaniali ludzie", którzy ciężko pracują społecznie, mimo że "dźwigają na swoich barkach" - głównie kobiety - wychowanie dzieci w rodzinach wielodzietnych, a czasami także mają poważne problemy z dziećmi niepełnosprawnymi.

Tusk: ludzie oczekują mądrzejszej polityki społecznej

- Spotkanie utwierdziło mnie w tym, że zbudujemy chyba trudną akceptację, a przynajmniej zrozumienie dla konieczności podniesienia wieku emerytalnego. Uważam, że jesteśmy tu na dobrej drodze i w parlamencie i poza nim. Ale równocześnie coraz wyraźniej widzę, że oczekiwania ludzi do lepszej, mocniejszej, mądrzejszej polityki społecznej są bezdyskusyjne - mówił szef PO.

Tusk ocenił, że trzeba precyzyjnie określić, jak mądrze wydawać pieniądze na cele społeczne, ale tak, żeby ich nie marnować. - Umówiłem się dziś z moimi rozmówczyniami, że utworzymy taki nieformalny i działający stale instytut, podzielimy się na zespoły i będziemy z tymi środowiskami społecznymi pracować - zadeklarował.

Rząd obiecuje

Rząd ma poinformować, ile pieniędzy może przekazać na określony projekt, a środowiska społeczne pomogą zbudować szczelny system, tak aby pieniądze trafiały wyłącznie do potrzebujących - obiecał premier.

Według Centrum Informacyjnego Rządu, rozmowa premiera koncentrowała się a podnoszeniu wieku emerytalnego i na elementach polityki prorodzinnej. Uczestnicy poruszali takie tematy, jak zmiany demograficzne w perspektywie kolejnych dziesięcioleci czy dostęp do przedszkoli, dzielili się także obawami w kontekście zatrudniania osób po 50. roku życia. Szeroko omówiona została też sytuacja rodzin wielodzietnych oraz rodzin wychowujących dzieci niepełnosprawne.

Uczestniczka: konkretów brak

Uczestnicząca w spotkaniu Karolina Elbanowska ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców powiedziała, że podczas spotkania premier "ostro oddzielił kwestie demografii i emerytur". - To dla mnie bardzo niepokojące. Nie można przecież mówić o kwestii emerytalnej nie łącząc jej z polityką prorodzinną - podkreśliła. Jej zdaniem przełomowy jest fakt, że premier - po raz pierwszy - chciał ich wysłuchać. - Dobrze, że spotkanie się odbyło, dobrze by było, by ta postawa trwa nadal, ale konkretu żadnego po tych rozmowach nie ma - oceniła.

zew, PAP