- Podczas posiedzenia, tym razem, nie doszło do ostrej wymiany zdań. W odróżnieniu od wcześniejszych spotkań, było więcej optymizmu, mniej negowania - oświadczył Liesys, który jest wiceszefem komisji ds. trudnych i wiceprzewodniczącym Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego.
Według posła o tym, że "klimat rozmów był dobry" zadecydował m.in. fakt, iż w Polsce wybory już się zakończyły. Liesys wyraził też nadzieję, że zaplanowane na październik wybory parlamentarne na Litwie "nie będą wykorzystywane do eskalacji problemów mniejszości narodowych".
Podczas konferencji prasowej litewscy posłowie z satysfakcją odnotowali, że strona polska obiecała, iż zostaną wydane nowe podręczniki dla szkół litewskich w Polsce. - To jest dobra wiadomość. Mówi się też o możliwości zwiększenia finansowania litewskich szkół - powiedział szef litewskiej grupy.
Według posła Edmundasa Pupinisa z polsko-litewskiego zespołu ds. trudnych, odniosło się wrażenie, że problemy Polaków na Litwie strona polska zamierza podnosić po litewskich wyborach parlamentarnych. - Było nam dane do zrozumienia, że większość problemów zamierza się rozstrzygać po wyborach. Dziwi nas takie stanowisko, jak gdyby po wyborach Litwa miałaby się zmienić - powiedział Pupinis.
Strona litewska z satysfakcją przyjęła też decyzję o planowanym wznowieniu pracy Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego. - Strona polska obiecała, że posiedzenie Zgromadzenia odbędzie się jeszcze w tym roku - powiedział Liesys.
Ostatnie posiedzenie Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskie odbyło się przed trzema laty w Wilnie. Zakończyło się ono bez podpisania wspólnego komunikatu końcowego, gdyż strony nie osiągnęły porozumienia w kwestiach dotyczących sytuacji mniejszości narodowych w obu krajach.
sjk, PAP