- Doradca Władimira Putina Michaił Fiedotow chwalił polską policję za szybkość działania. Byłem zaskoczony - przyznaje w rozmowie z Radiem Zet minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki. Doradca Putina rozmawiał z Cichockim o zajściach przed i po meczu Polska-Rosja, do jakich doszło w Warszawie.
– Sam Fiedotow był świadkiem jednego incydentu już po meczu, gdy na Powiślu z krzaków wyskoczyła z krzaków i próbowała zaczepiać rosyjskich kibiców. Opowiadał, że bez żadnego telefonu z ich strony policja pojawiła się po dziesięciu sekundach. Policja została przez kogoś zawiadomiona, więc polscy kibole musieli uciekać - relacjonuje Cichocki. Szef MSW dodaje, że nie wie, czy również sam Putin chwalił polskich funkcjonariuszy w czasie rozmowy z Tuskiem. - Mam nadzieję, że prezydent Putin rozmawiał ze swoim doradcą i miał od niego najświeższą relację i jego ocenę – podkreśla.
- Jestem dumny z działań policji, przede wszystkim z tego, że policja nigdzie nie była za późno - podsumowuje Cichocki.
Radio Zet, arb
- Jestem dumny z działań policji, przede wszystkim z tego, że policja nigdzie nie była za późno - podsumowuje Cichocki.
Radio Zet, arb