Nauczyciele domagają się większych praw

Nauczyciele domagają się większych praw

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
16 lipca odbędzie się spotkanie pomiędzy rządem, a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego w sprawie zmian w Karcie Nauczyciela. Szef ZNP Sławomir Broniarz, nie wykluczył, że po spotkaniu zostanie powołana specjalna grupa do orzekania w kwestii urlopów na poratowanie zdrowia.
Oprócz dyskusji w sprawie specjalnych urlopów, które zdaniem samorządów są zbyt drogie (nauczyciel otrzymuje go na podstawie decyzji lekarza oraz dyrektora szkoły), poruszony zostanie aspekt dodatków wiejskich dla nauczycieli. Dotyczy on 190 tysięcy osób, ale jego likwidacja sprawiłaby, że samorządy nie otrzymają pieniędzy w postaci subwencji.

Broniarz nie zgodził się z tezą ferowaną przez Leszka Balcerowicza jakoby Karta Nauczyciela nie dawała korzyści uczniom oraz rodzicom, a była przywilejem tylko jednej grupy zawodowej. - Edukacja jest inwestycją, a każda złotówka przeznaczona dla uczniów generuje nieporównywalne do innych branży wartości - przyznał w Polskim Radiu.

Według niego edukacja we wszystkich klasyfikacjach europejskich znajduję się praktycznie na samym dole. Jednym z czynników wpływających na to jest fakt, że wynagrodzenie nie motywuje nauczycieli do zawodu. Człowiek zaczynający pracę w szkole tuż po studiach zarabia 1300 zł.

Szef ZNP wykluczył również zwiększenie czasu pracy dla nauczycieli, który wynosi od 19 do 30 godzin. Do tego okresu należy doliczyć jeszcze dodatkową pracę z uczniem oraz inne czynności administracyjne. 

polskieradio.pl, md