W 2004 roku działacze dawnej Unii Wolności zgłosili propozycję, by jedna z ulic Olsztyna nosiła imię Jacka Kuronia. Do wniosku wrócono teraz - przy okazji nazywania ulic na terenie dawnych koszar. Za głosowało 19 radnych - przeciw - trzech (dwóch z PiS, jeden z Solidarnej Polski).
Przeciw nazywaniu ulicy imieniem byłego ministra pracy protestuje Stowarzyszenie Represjonowanych w Stanie Wojennym Pro-Patria, część działaczy pierwszej Solidarności oraz Solidarna Polska. Elżbieta Wirska z tej ostatniej partii tłumaczyła, że nie chce aby mieszkańcy ulicy musieli ponieść koszty związane z wymianą dokumentów, druków firmowych i pieczątek. - Kolejna sprawa to życiorys patrona. Naszym zdaniem nie była to postać tak krystaliczna, jak się ją przedstawia - dodaje Wirska.
- Najważniejszym pytaniem jest to, czy Kuroń zasłużył się Polsce, czy nie. Na to pytanie odpowiemy w poniedziałek - zapowiada Wirska.
"Gazeta Wyborcza", arb
- Najważniejszym pytaniem jest to, czy Kuroń zasłużył się Polsce, czy nie. Na to pytanie odpowiemy w poniedziałek - zapowiada Wirska.
"Gazeta Wyborcza", arb