Nieznani sprawcy zaatakowali na obwodnicy Trójmiasta bus z kibicami Gryfa Wejherowo – poinformowało TVN24.
Kibice pomorskiej drużyny wracali z meczu, który rozegrany został w Turku. Według informacji kierowcy pojazdu, bus był eskortowany przez policję, jednak na wysokości autostrady A1 eskorta zniknęła. Po wjeździe na obwodnicę Trójmiasta kibice zostali zatrzymani, przez jak zdawało się kierowcom "utrudnienia na drodze”. - Parę aut blokowało wszystkie pasy ruchu. Gdy bus zatrzymał się z samochodów wysiadło ok. 15 mężczyzn w kominiarkach i pałkami zaczęło demolować busa. Krzyczeli "Gdańsk jest nasz, nie będziecie tutaj rządzić" – powiedział kierowca.
Napastnicy przebili opony, ale kibicom udało się odjechać i dotrzeć do Gdyni-Karwin skąd zatelefonowali na policję, która ponownie eskortowała pojazd do Wejherowa. Kierowca busa oszacował wstępnie straty na ok. 30-35 tysięcy złotych. Gdańska policja ustala "okoliczności zdarzenia".
TVN24, ml
Napastnicy przebili opony, ale kibicom udało się odjechać i dotrzeć do Gdyni-Karwin skąd zatelefonowali na policję, która ponownie eskortowała pojazd do Wejherowa. Kierowca busa oszacował wstępnie straty na ok. 30-35 tysięcy złotych. Gdańska policja ustala "okoliczności zdarzenia".
TVN24, ml