- Te wszystkie oskarżenia kierowane pod moim adresem wydają mi się być głęboko niesprawiedliwymi i nieuzasadnionymi - stwierdził w TVN24 prezydent Bronisław Komorowski, odnosząc się do zarzutów o nieobecność na pogrzebie ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.
Komorowski wyjaśnił, iż to, że będzie go reprezentować jego małżonka Anna Komorowska i szef kancelarii prezydenta, zostało uzgodnione z rodziną Kaczorowskiego. - Stanąłem w obliczu bardzo dziwnego zjawiska. Te wszystkie oskarżenia są dla mnie wyjątkowo bolesne. Oskarżenia wydają mi się nieuzasadnionymi - mówił prezydent.
- Nadgorliwość bywa najgorszą ze wszystkich postaw. Oczekiwanie, że nie będzie się uwzględniało woli rodziny, tylko jakiś własny zamysł na zachowanie polityczne, jest czymś głęboko nie fair w obliczu śmierci, błędu przy identyfikacji zwłok i ponownego pochówku. Wydaje się, że jest to w jakiejś mierze motywowane politycznie. (Robi się to - red.) po to, aby podgrzewać atmosferę chęcią podtrzymywania klimatu wątpliwości niejasności, a to wokół trotylu czy błędów popełnionych przy identyfikacji ciał - stwierdził Komorowski.
ja, TVN24
- Nadgorliwość bywa najgorszą ze wszystkich postaw. Oczekiwanie, że nie będzie się uwzględniało woli rodziny, tylko jakiś własny zamysł na zachowanie polityczne, jest czymś głęboko nie fair w obliczu śmierci, błędu przy identyfikacji zwłok i ponownego pochówku. Wydaje się, że jest to w jakiejś mierze motywowane politycznie. (Robi się to - red.) po to, aby podgrzewać atmosferę chęcią podtrzymywania klimatu wątpliwości niejasności, a to wokół trotylu czy błędów popełnionych przy identyfikacji ciał - stwierdził Komorowski.
ja, TVN24