Gdański mural znajdujący się przy ulicy Jana z Kolna, przedstawiający historie stoczniowców w grudniu zniknie z krajobrazu miasta. Właścicielem gruntu, na którym znajduje się praca jest prywatny deweloper. Na jego miejscu powstanie główna ulica nowej dzielnicy Gdańska – Nowego Miasta.
Iwona Zając, autorka muralu stworzyła go w 2004 roku. - Rozmawiałam z pracownikami stoczni latem 2004 r. Pytałam ich o marzenia, o to, jak długo pracują w stoczni i jak znaleźli się w tym miejscu. Opowiadali mi, jak czują się, gdy zakład pracy upada i jak powinna wyglądać stocznia w przyszłości. Fragmenty tych rozmów odbijałam potem na murze. Starałam się zachować język, jakim mówili stoczniowcy. Powstała w ten sposób subiektywna wizja historii – tłumaczyła artystka. Dodała, że nie jest zdziwiona planem rozebrania muralu, ale chce go wcześniej zamalować, aby "koparka nie wgryzała się w prywatne ludzkie historie”.
Rzecznik dewelopera zaznaczyła, że inwestor jest w kontakcie z artystką. - Chcielibyśmy, żeby w przyszłości, za zgodą artystki, wpleść fotografie [muralu zrobione przez artystkę – red.] w strukturę Młodego Miasta – powiedziała rzecznik.
Gazeta Wyborcza Trójmiasto, ml
Rzecznik dewelopera zaznaczyła, że inwestor jest w kontakcie z artystką. - Chcielibyśmy, żeby w przyszłości, za zgodą artystki, wpleść fotografie [muralu zrobione przez artystkę – red.] w strukturę Młodego Miasta – powiedziała rzecznik.
Gazeta Wyborcza Trójmiasto, ml