Pompa życia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Specjaliści z NASA wspólnie ze znanym kardiochirurgiem amerykańskim Michaelem DeBakeyem skonstruowali nowy rodzaj miniaturowej pompy elektrycznej, która wspomaga pracę osłabionego zawałem serca
Urządzenie to pozwoliło 44-letniemu Austriakowi przeczekać 75 dni do momentu transplantacji serca.

Dziewięćdziesięcioletni DeBakey jest jednym z najbardziej znanych kardiochirurgów na świecie. Skonstruował pierwszą sztuczną aortę, a nie tak dawno nadzorował operację prezydenta Rosji Borysa Jelcyna. Do współpracy z NASA skłoniła go choroba serca przyjaciela. Tego rodzaju pompy są już wprawdzie od wielu lat stosowane w kardiochirurgii, ale najnowsza stała się prawdziwą rewelacją. Jest tak mała, że można ją wszczepiać nawet dzieciom. Jej ruchoma część osiąga 10 tys. obrotów na minutę i pompuje krew do aorty. Dzięki temu odciążone serce może się regenerować. To największe zalety nowej pompy; wcześniej pacjenci, u których zastosowano tego rodzaju urządzenie, byli przywiązani do szpitalnego łóżka. Pompy produkowane przez NASA pozwalają na szybki powrót do domu, a nawet do pracy.
W najbliższym czasie urządzenie to zostanie wszczepione kolejnym sześciu osobom. Prof. DeBakey twier- dzi - i zamierza to udowodnić - że pompy należy stosować przede wszystkim u pacjentów, którzy po zawale mają znacznie osłabione serce, ale jego stan nie wymaga jeszcze transplantacji. Dla milionów chorych oznacza to możliwość prowadzenia normalnego, aktywnego życia.

Więcej możesz przeczytać w 11/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.