Rzecznik PiS Adam Hofman na antenie radiowej Trójki mówił o marszu organizowanym w stolicy w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Marsz "Wolność, Solidarność, Niepodległość pozostają wciąż naszym wyzwaniem", jak powiedział Hofman" ma być przypomnieniem, że tamten czas był zły.
Polityk wyjaśnił także, że wolność i niepodległość to wartości o którenależy walczyć każdego dnia i nie rozumie dlaczego za zwrócenie na to uwagi PiSjest atakowany przez media. - Jeśli zwraca się uwagę, że odczuwamy ich deficyt,to nie powinniśmy być za to atakowani wściekle przez kilka dni - zaznaczyłHofman.
Na poparci swojej tezy Hofman zapytał o różne aspekty wolności. - Czy wolnymczuje się redaktor dużego tygodnika, który został wyrzucony na bruk, bo napisałcoś co jest niezgodne z linią rządu? Czy wolni czują się ludzie, którzy wTychach stracili pracę? Czy wolno czuje się matka dziecka, które jest odsyłaneze szpitala, bo nie ma pieniędzy? Czy wolny czuje się polityk opozycji, któryjest nazywany szaleńcem tylko dlatego, że ma inną wizję świata niż Donald Tusk?- zdaniem rzecznika PiS na wszystkie pytania odpowiedź brzmi nie.
Hofman dodał, że marsz PiS " będzie także powiedzeniem, że w Polsceniektóre sprawy idą w złym kierunku, a od pięciu lat ma złego przywódcę".
Polskie Radio Program Trzeci, ml