"Prezydent Bronisław Komorowski w wywiadzie dla portalu onet.pl stwierdził, że stan wojenny to >nasza hańba narodowa<. Fałszywie brzmią te słowa w ustach polityka, który na prezydenckie salony wyniósł autora tej >hańby narodowej<" - napisał na blogu poseł PiS Marcin Mastalerek.
"To przecież Bronisław Komorowski zaprosił Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Miał mu doradzać w sprawach relacji polsko-rosyjskich. Prezydent Komorowski uwiarygodnił w ten sposób komunistycznego dyktatora, rządzącego Polską z nadania sowieckiego" - zaznaczył Mastalerek. "Ta decyzja mogła zaskakiwać, gdy jednak spojrzymy na doradców prezydenckich, wśród których jest PZPR-owski aparatczyk Tomasz Nałęcz, to zaskoczenie mija" - dodał.
Zdaniem Mastalerka takie zachowanie Komorowskiego ma swoje konsekwencje. "Według ostatniego sondażu OBOP 43 procent uważa wprowadzenie stanu wojennego za uzasadnione. Nadal wielu Polaków uważa, że stan wojenny był mniejszym złem, a decyzja Wojciecha Jaruzelskiego była próbą ratowania Polski przed inwazją sowiecką" - stwierdził.
"Zamiast wychwalać Jaruzelskiego powinniśmy pamiętać i czcić zamordowanych przez komunistyczne władze. To oni są bohaterami, a nie pan w ciemnych okularach" - przekonywał Mastalerek.
W opinii posła PiS stan wojenny to było wypowiedzenie wojny przez Jaruzelskiego milionom Polaków. "Wojny w obronie dyktatury komunistycznej" - podkreślił.
ja
Zdaniem Mastalerka takie zachowanie Komorowskiego ma swoje konsekwencje. "Według ostatniego sondażu OBOP 43 procent uważa wprowadzenie stanu wojennego za uzasadnione. Nadal wielu Polaków uważa, że stan wojenny był mniejszym złem, a decyzja Wojciecha Jaruzelskiego była próbą ratowania Polski przed inwazją sowiecką" - stwierdził.
"Zamiast wychwalać Jaruzelskiego powinniśmy pamiętać i czcić zamordowanych przez komunistyczne władze. To oni są bohaterami, a nie pan w ciemnych okularach" - przekonywał Mastalerek.
W opinii posła PiS stan wojenny to było wypowiedzenie wojny przez Jaruzelskiego milionom Polaków. "Wojny w obronie dyktatury komunistycznej" - podkreślił.
ja