Zdaniem rzecznika PiS Adama Hofmana oglądanie filmu "Śmierć prezydenta" wyemitowanego przez National Geographic było "stratą czasu". Film "Śmierć prezydenta", poświęcony katastrofie smoleńskiej, jest częścią wieloodcinkowej serii "Katastrofy w przestworzach".
Hofman ocenił, że film przedstawia przebieg wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku w taki sam sposób jak rosyjski MAK, a komentarze Polaków pochodzą "tylko z jednej, rządowej strony". Rzecznik PiS dodał, że - w związku z tym - film jest szkodliwy dla wizerunku Polski, a poza tym zawarto w nim liczne błędy. Poseł PiS zarzucił autorom filmu, że nie umieścili w swoim dokumencie informacji o tym, iż wrak był pocięty i umyty - natomiast sugerowali, że Polacy mają nieudolnych pilotów, którzy doprowadzili do katastrofy.
- Polska marka została mocno zaatakowana - podsumował Hofman.
arb, Polskie Radio
- Polska marka została mocno zaatakowana - podsumował Hofman.
arb, Polskie Radio