Zabawy premiera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. KRZYSZTOF BURSKI / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Zapowiedziana przez Donalda Tuska rekonstrukcja rządu nie będzie wielka. Mimo to na niemal całą Radę Ministrów padł blady strach.
Oficjalnie wiadomo tylko o jednej zmianie w rządzie. Ponieważ Tomasz Arabski zostaje ambasadorem w Hiszpanii (o czym informował „Wprost”), ktoś go musi go zastąpić. Z naszych informacji wynika, że tym kimś będzie Maciej Berek, obecnie szef Rządowego Centrum Legislacji. Nie wiadomo jedynie, czy Berek będzie też, tak jak Arabski, szefem komitetu stałego Rady Ministrów. Tę drugą funkcję, jak wynika z naszych informacji, może objąć na przykład Adam Jasser, dotychczasowy wiceszef komitetu stałego. Berek nie będzie też raczej konstytucyjnym ministrem, choć Arabski od jesieni 2011 roku nim był.

Od osób z bliskiego otoczenia premiera „Wprost” dowiedział się, że dużej rekonstrukcji rządu nie będzie. Nikt nie prowadzi bowiem rozmów z ludźmi, którzy mają „duże nazwiska” i mogliby podmienić obecnych ministrów.

Z naszych informacji wynika, że minister skarbu Mikołaj Budzanowski nie zostanie wyrzucony. Tusk postawił mu warunek, że ma uporządkować sytuację w LOT, a Budzanowski wybrał właśnie nowego prezesa, więc oczekiwanie premiera zostało spełnione. Z rządu nie wyleci też raczej Jarosław Gowin - gdyby został odwołany, zacząłby w Sejmie budować silną frakcję przeciwko Tuskowi, być może razem z Grzegorzem Schetyną. A tego premier, mający ostatnio niewielkie poparcie opinii publicznej, bardzo się obawia. Wszystko wskazuje więc na to, że tym razem rekonstrukcja rządu dla większości ministrów skończy się na strachu.

Cały tekst na temat "zabaw Tuska" będzie można znaleźć w najnowszym numerze tygodnika "Wprost", który od niedzielnego wieczoru będzie dostępny w formie e-wydania.

Najnowszy numer "Wprost" będzie także dostępny na Facebooku.