Pitera apeluje: nie używajmy komputerów tylko do grania

Pitera apeluje: nie używajmy komputerów tylko do grania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Pitera (KRZYSZTOF BURSKI / Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- Od początku wydało mi się, że liczby, które podała fundacja "Maciuś" są niemożliwe - twierdzi Julia Pitera w Radiu TOK FM. I dodaje, że gdyby ktoś sprawdził w internecie fundację "zanim była ta awantura jakaś piekielna, która nieomal doprowadziła do obalenia rządu" to dowiedziałby się, że skarbówka wykazała nieprawidłowości w sprawozdaniu finansowym. Dane o których mówi Pitera to podana przez fundację liczba 800 tys. dzieci, które mają nie dojadać w Polsce.
- Skorzystałam z dość podstawowego źródła informacji, jakim jest internet i wrzuciłam w wyszukiwarkę Fundacja "Maciuś" i znalazłam wszystko to, co myślę ukróciłoby tą historie medialną gdyby to samo zrobiły osoby, które się tym zajmowały - przekonywała Pitera. - Po pierwsze wyskoczyła mi informacja, że w 2012 roku Administracyjny Sąd Wojewódzki podtrzymał decyzję Ministra Spraw Wewnętrznych o odmowie na zbiórkę publiczną ze względu na kontrolę Urzędu Kontroli Skarbowej, która wykazała nieprawidłowości w sprawozdaniu finansowym. Dalej jest cała lista archiwalnych wpisów na fora gdzie ludzie pytają "czy ktoś wie, co to jest Fundacja Maciuś bo ja dostałem do domu list, gdzie jest wypełniony przelew ze wszystkimi danymi dotyczącymi mnie. Skąd oni mają dane czy ktoś wie?". Gdyby ktokolwiek zechciał (to sprawdzić - red.) zanim była ta awantura jakaś piekielna, gdzie nieomal Fundacja "Maciuś" doprowadziła do obalenia rządu, byłoby to oczywiste - dodała.

Zdaniem Pitery część obywateli mogła uwierzyć w to, że fundacja prężnie działa na rzecz pomocy dzieciom i przekazać jej swój jeden procent podatku. Posłanka PO apeluje więc, by "skoro każdy z nas ma komputer przed nosem, żeby oprócz tego, że się gra w gry komputerowe, żeby jednak używać go czasami do troszeczkę innych celów".

jc, TOK FM