Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, organizacja szczytu klimatycznego ONZ w Polsce 11 listopada, a więc w Święto Niepodległości to oczywista prowokacja.
- Wiadomo, że na takie szczyty przyjeżdżają alterglobaliści, którzy są awanturnikami. Chodzi o to, żeby wywołać awanturę 11 listopada. I to większą niż wtedy, gdy przyjechali Niemcy - mówił dziennikarzom Jarosław Kaczyński. Dodał, że "jeżeli coś się stanie", odpowiedzialność spadnie na premiera i ministra spraw wewnętrznych. - I to nie tylko polityczna odpowiedzialność, ale może także karna - powiedział prezes PiS.
- Jeżeli się nie przeprowadzi odpowiedniej bardzo zdecydowanej akcji, to może dojść do bardzo, bardzo niedobrych wydarzeń. Jeżeli chodzi o nas, chcemy oczywiście zorganizować obchodzy, ale ponieważ mamy swój program i swoje spojrzenie na polską historię, nie odmawiając oczywiście innym patriotyzmu, to mamy prawo zorganizować obchodzy sami lub z tymi, z którymi chcemy. Mam nadzieję, że to się uda - mówił Jarosław Kaczyński.
sjk, TVN24
- Jeżeli się nie przeprowadzi odpowiedniej bardzo zdecydowanej akcji, to może dojść do bardzo, bardzo niedobrych wydarzeń. Jeżeli chodzi o nas, chcemy oczywiście zorganizować obchodzy, ale ponieważ mamy swój program i swoje spojrzenie na polską historię, nie odmawiając oczywiście innym patriotyzmu, to mamy prawo zorganizować obchodzy sami lub z tymi, z którymi chcemy. Mam nadzieję, że to się uda - mówił Jarosław Kaczyński.
sjk, TVN24