- To co robi SLD i Leszek Miller, to jest coś absolutnie obrzydliwego. To jest uprawianie polityki na tej śmierci. To próba odwołania się do najbardziej betonowego, komunistycznego elektoratu. Nie tędy droga - mówił na antenie Superstacji polityk PiS Jacek Sasin komentując pomysł Leszka Millera, by w związku ze śmiercią gen. Wojciecha Jaruzelskiego wprowadzić żałobę narodową.
Generał Jaruzelski zmarł w niedzielę w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Był pierwszym prezydentem okresu postpeerelowskiego w latach 1989-90, a wcześniej przywódcą PRL i I sekretarzem PZPR w latach 80., a także przewodniczącym Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego podczas stanu wojennego. W 2011 roku stwierdzono u niego chłoniaka, cierpiał też z powodu powikłań po chemioterapii. Szef SLD Leszek Miller zapowiedział, że złoży wniosek o ustanowienie żałoby narodowej.
- Jest dobry polski zwyczaj: o zmarłym dobrze, albo wcale. Więc należałoby w tym przypadku nie mówić wcale - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin.
Dodał jednak, że generał Jaruzelski jako postać historyczna podlega ocenie. - I ta ocena musi być negatywna. Jednak generał Jaruzelski rządził Polską w czasie zniewolenia, rządził z nadania obcego mocarstwa. Odpowiada za prześladowania ludzi walczących o wolność. Jako taki powinien przejść do niechlubnej historii - stwierdził.
ja, Superstacja
- Jest dobry polski zwyczaj: o zmarłym dobrze, albo wcale. Więc należałoby w tym przypadku nie mówić wcale - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin.
Dodał jednak, że generał Jaruzelski jako postać historyczna podlega ocenie. - I ta ocena musi być negatywna. Jednak generał Jaruzelski rządził Polską w czasie zniewolenia, rządził z nadania obcego mocarstwa. Odpowiada za prześladowania ludzi walczących o wolność. Jako taki powinien przejść do niechlubnej historii - stwierdził.
ja, Superstacja