Szczyt na Morzem Czerwonym

Szczyt na Morzem Czerwonym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od rana w Akabie - jordańskim porcie nad Morzem Czerwonym - trwają rozmowy na temat nowego planu pokojowego dla Izraela i Palestyńczyków (tzw. mapy drogowej).
Szczyt rozpoczął się od spotkania prezydenta USA George'a W. Busha z królem Jordanii Abdullahem II, a następnie z premierem Izraela Arielem Szaronem.

Obecnie trwa trójstronne spotkanie Busha z premierami Izraela i Autonomii Palestyńskiej -  Arielem Szaronem i Mahmudem Abbasem. Jak się dowiedział Reuter, w trakcie rozmów palestyński premier Mahmud Abbas ogłosi, że Palestyńczycy są gotowi niezwłocznie przystąpić do realizacji bliskowschodniego planu pokojowego.

Projekt oświadczenia, do którego dotarł Reuters, wezwie też bojowników palestyńskich do złożenia broni i kontynuowania batalii o państwo palestyńskie środkami pokojowymi.

"Dołożymy wszelkich starań w celu zakończenia militaryzacji intifady (powstania palestyńskiego, trwającego już 32 miesiące). Zbrojna intifada musi się skończyć i musimy sięgnąć po pokojowe środki, żeby osiągnąć nasze cele" - głosi projekt oświadczenia Abbasa.

Bezpośrednio po spotkaniu przewidziana jest konferencja prasowa z udziałem Busha, Szarona i Abbasa.

Prezydent USA liczy, że uda mu się przekonać premierów Izraela i Autonomii by zaangażowali się w realizację tzw. mapy drogowej, opracowanej przez Kwartet Madrycki: ONZ,USA, UE i Rosję. Plan zakłada m.in. powstanie do końca 2005 roku państwa palestyńskiego.

Bush przybył do Akaby - miasta nad Morzem Czerwonym - bezpośrednio z Egiptu, gdzie we wtorek rozmawiał w kurorcie Szarm el-Szejk z przywódcami arabskimi, zabiegając także o ich poparcie dla nowego planu.

Oczekuje się, że po środowych rozmowach Szaron i Abbas złożą oświadczenia, w których potwierdzą wolę powstrzymania przemocy.

Amerykanie oczekują takiego zobowiązania zarówno ze strony Izraela, jak i Palestyńczyków jako pierwszego kroku przy wprowadzaniu w życie "mapy drogowej". USA spodziewają się także, że Izrael zobowiąże się do likwidacji osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy zbudowanych od marca 2001 roku. Szaron zobowiązał się już do demontażu nielegalnych według rządu izraelskiego osiedli, czyli zbudowanych bez zgody władz tego kraju. Z kolei Arabowie twierdzą, że wszystkie osiedla żydowskie powstałe na tych terenach nielegalnie.

em, pap