- Jeżeli chodzi o oddanie tych pięciuset tysięcy to nie jest problemem to czy ona je odda, czy przekaże na taką, czy inną fundację, tylko problemem jest to dlaczego rada nadzorcza, a ja to mówię jako wiceprzewodniczący komisji skarbu państwa, podpisała kontrakt, który zakłada, że niezależnie od tego, czy ten, który ten kontrakt podpisuje, w tym przypadku pani minister infrastruktury, odejdzie dobrowolnie, czy zostanie odwołana, natychmiast otrzymuje pełną odprawę. To jest skandal. Rada nadzorcza nie ma prawa dysponować publicznymi środkami. PKP jest instytucją państwową - mówił w Radiu ZET Andrzej Jaworski.
- Jeżeli jest taka sytuacja, że w różnych spółkach skarbu państwa są podpisywane umowy pod znajomych, to znaczy dzisiaj przychodzisz, jutro odchodzisz, a miliony ci się należą to jest skandal - tłumaczył poseł PiS.
- Tak, natomiast chodzi o to żeby sprawdzić także co się dzieje w tych spółkach miejskich (...) Podobne patologie dzieją się w samorządach. I to nie może być tak, że obojętnie czy spółka państwowa, czy samorządowa, to tylko dlatego, że mam znajomego premiera, znajomego marszałka, znajomego ministra, albo burmistrza podpisuję kontrakt i jestem ustawiony na całe życie - mówił Jaworski.
Radio ZET
- Tak, natomiast chodzi o to żeby sprawdzić także co się dzieje w tych spółkach miejskich (...) Podobne patologie dzieją się w samorządach. I to nie może być tak, że obojętnie czy spółka państwowa, czy samorządowa, to tylko dlatego, że mam znajomego premiera, znajomego marszałka, znajomego ministra, albo burmistrza podpisuję kontrakt i jestem ustawiony na całe życie - mówił Jaworski.
Radio ZET