- W ogóle go nie ma! Pokazywał się, dopóki to przynosiło korzyści polityczne. Teraz, kiedy trzeba w to rzeczywiście wejść, unika odpowiedzialności – tak Janusz Palikot na antenie Radia ZET ocenił aktywność Bronisława Komorowskiego w sprawie Ukrainy.
– Do biernej prezydentury dochodzi wycofanie się z polityki zagranicznej i z polityki bezpieczeństwa – wypunktował lider Twojego Ruchu. - My, poprzez nieudolne działania Sikorskiego, Schetyny, Tuska i Kopacz staliśmy się chłopcem do bicia, bo rosyjskie sankcje uderzyły w Polskę, a nie w kraje Zachodu - dodał.
Kandydat na prezydenta zaznaczył, że on w razie wygranej dążył będzie do głębszej integracji Polski z Unią Europejską i Zachodem. – Polska musi zwiększać wymianę handlową z Niemcami, bo dopóki Niemców nie będzie bolało, że sytuacja gospodarcza w Polsce dramatycznie rzutuje na sytuację gospodarczą Niemiec, oni nie będą nas bronić – mówił Palikot.
Stwierdził też, że Donald Tusk powinien być obecny z ramienia Unii Europejskiej w trakcie rozmów w Mińsku. Jego zdaniem „Europa zdradziła Ukrainę”, ponieważ Poroszenko musiał obiecać likwidację arsenału nuklearnego, by uzyskać gwarancję nienaruszalności terytorium Ukrainy.
nr, Radio ZET
Kandydat na prezydenta zaznaczył, że on w razie wygranej dążył będzie do głębszej integracji Polski z Unią Europejską i Zachodem. – Polska musi zwiększać wymianę handlową z Niemcami, bo dopóki Niemców nie będzie bolało, że sytuacja gospodarcza w Polsce dramatycznie rzutuje na sytuację gospodarczą Niemiec, oni nie będą nas bronić – mówił Palikot.
Stwierdził też, że Donald Tusk powinien być obecny z ramienia Unii Europejskiej w trakcie rozmów w Mińsku. Jego zdaniem „Europa zdradziła Ukrainę”, ponieważ Poroszenko musiał obiecać likwidację arsenału nuklearnego, by uzyskać gwarancję nienaruszalności terytorium Ukrainy.
nr, Radio ZET