Hekatomba?

Dodano:   /  Zmieniono: 
W dziejach Ziemi niejednokrotnie dochodziło do masowego wymierania gatunków.
Ciągle nie wiadomo, czy ginęły one z powodu gorszego uposażenia genetycznego, czy też zabrakło im szczęścia. Historia daje nam jednak szansę zapobieżenia ostatniej katastrofie, która niechybnie nas czeka, jeśli nie zmienimy swojego stosunku wobec przyrody. Wiadomo bowiem, że za wymieranie dziś kilkudziesięciu gatunków odpowiada człowiek.

Znany paleoantropolog Richard Leakey i Roger Lewin, autor licznych publikacji popularnonaukowych, w książce "Szósta katastrofa" uświadamiają, na czym polega dramatyczna sytuacja na naszej planecie. Człowiek zagraża istnieniu gatunków na trzy różne sposoby. Po pierwsze, poprzez kolekcjonowanie i zjadanie zwierząt. Typowym przykładem jest tu masowa zagłada słoni, która dokonała się na przestrzeni dziesięciu lat. Wielki popyt na kość słoniową powoduje, że w Afryce rocznie z rąk kłusowników ginie ok. 40 tys. słoni. W efekcie populacja tych zwierząt zmniejszyła się o połowę. Po drugie, znaczne szkody w przyrodzie mogą powstać na skutek wprowadzenia do środowisk obcych gatunków. Na przykład zarybienie przed 40 laty wód Jeziora Wiktorii w celach handlowych żarłoczną rybą, zwaną okoniem nilowym, spowodowało wyginięcie w tym zbiorniku ponad 200 innych gatunków ryb.
Trzecim i najważniejszym czynnikiem powodującym znikanie gatunków jest niszczenie środowiska naturalnego, a w szczególności wycinanie tropikalnych lasów deszczowych. Te zajmujące jedynie 7 proc. powierzchni lądów lasy są ojczyzną połowy gatunków żyjących na świecie. Tutaj - zdaniem naukowców - dochodzi do zmian ewolucyjnych. Przetrzebianie tych lasów w celach powiększania pól uprawnych czy budowy miast i dróg powoduje wymieranie populacji kolejnych zwierząt. Jeśli tempo wycinania lasów nie zmniejszy się, wkrótce zagładzie może ulec niemal połowa istniejących gatunków. Czy ludzkości uda się uniknąć kolejnej katastrofy? Autorzy przekonują, że zależy to tylko od nas.


Richard Leakey, Roger Lewin, Szósta katastrofa, Prószyński i S-ka, Warszawa 1999 r.
Więcej możesz przeczytać w 33/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.