Johnson od 1980 roku nieprzerwanie nagrywa i koncertuje z AC/DC. Nagrał z zespołem legendarny album "Back in Black", drugi pod względem liczy sprzedanych kopii na całym świecie, za "Thriller" Michaela Jacksona". Jego charakterystyczny twardy wokal rozpoznają fani rocka na całym świecie. W oficjalnym oświadczeniu na facebook-owym profilu zespołu napisano, że "główny wokalista AC/DC Brian Johnson otrzymał od lekarzy radę, aby natychmiast przerwać koncertowanie lub ryzykować całkowitą utratę słuchu".
Australijscy muzycy chwilowo przełożyli amerykańskie koncerty. Nie jest wykluczone, że zamiast Johnsona zaśpiewa na nich zastępczy wokalista. To kolejne w ostatnich latach problemy personalne w grupie. Wcześniej po 40 latach grania na perkusji odejść musiał Phil Rudd, u którego w domu znaleziono metamfetaminę oraz 130 g marihuany. Muzyk miał także grozić dwóm osobom śmiercią. W 2014 roku na emeryturę przeszedł także gitarzysta Malcolm Young, założyciel grupy.
Guardian