Te parlamentarne przegrupowanie świadczy o tym, że front przeciwników Juszczenki rośnie w siłę. Na razie antyjuszczenkowska frakcja składa się z ludzi głównie do siebie nieprzystających. Jej celem jest tylko osłabienie obecnego prezydenta.
Ale Juszczenko nie tylko przyjmuje ciosy. W cieniu politycznej burzy parlament przyjął - jednogłośnie - sprawozdanie komisji obciążającej winą za śmierć Grogorija Gongadze byłego prezydenta Kuczmę. To można zapisać na konto sukcesów Juszczenki, zwłaszcza, że to on obiecywał rozwiązanie zagadki śmierci opozycyjnego dziennikarza.
Polityczna bestia Tymoszenko, choć na razie kąsa nie jest taka groźna. W dłuższej perspektywie kryzys polityczny na Ukrainie może się obrócić przeciwko niej. Zamieszanie zaczęło się bowiem wraz z jej odejściem.
Grzegorz Sadowski