Czytelnicy on line

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spóźnione PKP
Na internetowych stronach "Wprost" czytelnicy naszego tygodnika wymieniają się opiniami. Prezentujemy najciekawsze z nich.

Pociągi PKP to jedna wielka zagadka. Niby kursują według rozkładu jazdy, ale na jego podstawie trudno cokolwiek planować. Ja się już przyzwyczaiłem i nie denerwują mnie spóźnienia o 15, 20 czy 30 minut, ale opóźnienia sięgające 80 minut mogą człowieka wyprowadzić z równowagi.
Greg

Zgadzam się w zupełności. Jako najbardziej deficytowa instytucja w tym kraju kolej funkcjonuje fatalnie. Do tego, jak na ironię, na Dworcu Wschodnim w Warszawie widziałam szyld reklamowy PKP: "Pewność, Komfort, Punktualność".
Agnieszka

A może zaczęlibyśmy jako klienci egzekwować to, co nam się obiecuje? Może jakiś mały pozew do sądu (nakazówka jest teraz dość szybka) o zwrot ceny biletu? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to idiotyzm, ale sprawa jest do wygrania. Raz udało mi się odzyskać sądownie zwrot za taxi, kiedy PKS się spóźnił i nie miałam czym wrócić do domu. I co wy na to?
Elfe

Pociągi nie spóźniałyby się, gdyby rząd wspierał koleje państwowe.
Chipcio

Punktualność nic nie kosztuje.
Ethanol

Jasne, można jeszcze trochę kasy wyciągnąć z kieszeni podatnika na odszkodowania za spóźnione pociągi. Elfe, daj spokój, taka jest natura kolei, taka kolej rzeczy. PKP muszą się spóźniać, w przeciwnym razie byłoby dziwnie.
Marchewa

A może by te całe koleje sprywatyzować? Albo dopłacać chcącym jeździć pociągami, żeby ich było stać na samochód lub taksówkę. Skoro państwo dopłaca do PKP, to dlaczego nie chce utrzymywać mojego samochodu?
Andrzej
Więcej możesz przeczytać w 49/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.