Prezent Schroedera dla Putina

Prezent Schroedera dla Putina

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd Gerharda Schroedera poręczył kredyt dla rosyjskiego Gazpromu w wysokości miliarda euro na budowę niemiecko-rosyjskiego gazociągu - potwierdziło ministerstwo gospodarki doniesienia kilku niemieckich gazet.
Napisały o tym w sobotnich wydaniach "Sueddeutsche Zeitung", "Bild" oraz "Berliner Zeitung".

Schroeder kierował niemieckim rządem w latach 1998-2005. Po przegranych przyspieszonych wyborach parlamentarnych, do których doprowadził nakazując parlamentarzystom swojej partii głosowanie za wotum nieufności dla swojego rządu, odszedł w listopadzie ubiegłego roku ze stanowiska. W miniony czwartek otrzymał nominację na przewodniczącego rady nadzorczej NEGPC, firmy budującej omijający Polskę i kraje bałtyckie Gazociąg Północny po dnie Bałtyku. Gazprom ma w tej spółce 51 proc. udziałów, a niemieckie koncerny BASF i E.ON po 24,5 proc. Schroeder był gorącym orędownikiem budowy gazociągu i doprowadził jeszcze w czasie swojej kadencji do podpisania umowy między Gazpromem i niemieckimi firmami.

Były kanclerz twierdzi, że nic o tym nie wiedział. W pisemnym oświadczeniu napisał: "W czasie mojej kadencji nie miałem wiedzy o takiej propozycji i dlatego nie zajmowałem się nią". Jego zdaniem ofertę złożyły Deutsche Bank oraz Bank Odbudowy (KfW). "Przewodniczący zarządu Gazpromu Aleksiej Miller wiążąco oświadczył, że Gazprom nie przyjął propozycji banków i że nie przyjmie jej" - napisał były kanclerz.

Na poręczenie zezwoliła 24 października międzyministerialna komisja. W tym czasie Schroeder był jeszcze kanclerzem. Komisja budżetowa Bundestagu została o tym poinformowana dopiero teraz. Jak twierdzą gazety, rząd musiałby wyłożyć 900 milionów euro plus odsetki, gdyby Gazprom nie spłacił kredytu.

"Sueddeutsche Zeitung" zwraca uwagę, że poręczenia kredytowe udzielane są zwykle niemieckim firmom, które eksportują swe towary za granicę. Zagranicznym firmom gwarancje udzielane są w  wyjątkowych przypadkach, gdy służy to bezpieczeństwu energetycznemu Niemiec - czytamy.

Premier Dolnej Saksonii Christian Wulff wezwał na łamach gazety "Bild am Sonntag" do szczegółowego zbadania okoliczności udzielenia poręczenia. Jego zdaniem, udzielenie poręczenia przed końcem kadencji jest "bardzo poważną sprawą".

pap, em