Marcinkiewicz o prawdzie, dobru i pięknie

Marcinkiewicz o prawdzie, dobru i pięknie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawda, dobro i piękno, to podstawy etycznej polityki - podkreślił premier Kazimierz Marcinkiewicz podczas spotkania ze studentami Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
"Potrzebne są trzy proste cnoty, które trzeba uprawiać w  polityce, by była ona etyczna. To prawda, dobro i piękno" -  powiedział szef rządu podczas wykładu pt. "Polityka i etyka".

Marcinkiewicz nie zgodził się ze stwierdzeniem, że w polityce nie  ma zasad. "To nie prawda" - powiedział. Zapewnił, że zna "bardzo wielu polityków, którzy są uczciwymi ludźmi - nie tylko w domu, ale i w polityce". Podkreślił, że w polityce nie można kłamać, bo  "kłamstwo prowadzi do głupoty".

Z kolei dobro w polityce - tłumaczył szef rządu - to przede wszystkim troska o dobro wspólne. Podkreślił, że państwo nie jest jednak po to, by spełniać marzenia obywateli, ale by stworzyć im  warunki, w których sami mogliby je realizować.

"Człowiek jest piękny, kiedy jest prawdziwie wolny, prawdziwie odpowiedzialny. Tam tkwi piękno" - opisywał premier trzecią cnotę. Podkreślił, że nie ma etyki w polityce bez "odpowiedzialności za  siebie i za innych".

Koalicja to porozumienie z innymi partnerami, którzy mogą mieć różne zasady - powiedział Marcinkiewicz.

"Koalicja to porozumienie między partiami, które nie muszą wypełniać tych samych zasad, one nie mają tych samych zasad, ale w  myśl porozumienia wskazują jeden program do realizacji. I tak traktuję każdą koalicję. Tak traktuję to co teraz próbujemy zrobić" - powiedział premier odpowiadając na pytanie studenta o  nieetyczną - jego zdaniem - koalicję PiS z Samoobroną.

Jak podkreślił, "Polska czekała na inną koalicję, Polska się nie  doczekała".

Premier ocenił, że przed Polską stoi teraz bardzo duża szansa rozwoju gospodarczego. "Wygraliśmy wybory, żeby zmienić Polskę i  zmienimy ją wbrew wszystkiemu i wszystkim, ale nie wbrew Polakom" -  zapowiedział.

"Jestem zdenerwowany, że mam przyjaciół w innych partiach, którzy nie widzą, że przede Polską stoi taka szansa i nie chcą razem z  nami tę szansę podjąć i ja zrealizować" - dodał Marcinkiewicz.

pap, ss