Bury: Niektórzy tańczą w rytm muzyki przestępców
Dodano:
- Jeden z rozmówców w nagraniach mówił, że państwo polskie nie istnieje. W najbliższych dniach państwo będzie zdawać egzamin, czy ta teza jest prawdziwa. Dziś nie chodzi o jakąś tam taśmę, czy jakieś tam państwo. Państwo PiS-u, PO czy PSL. Wincenty Witos mówił, że państwo buduje się na setki lat. Budować je należy dla dalszych pokoleń – mówił w Sejmie poseł PSL Jan Bury.
Tusk w trakcie wystąpienia Sejmowego zapowiedział, że składa wniosek o głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. - Ja jutro w Brukseli muszę mieć pewność, że mam poparcie. Bez tego mandatu nie będą skuteczny, rząd nie będzie twardy i konsekwentny w wyjaśnianiu afery podsłuchowej. Składam wniosek o wotum zaufania dla rządu - zapowiedział Tusk. W odpowiedzi na wystąpienie Tuska głos zabrał m.in. poseł koalicyjnego PSL, Jan Bury.
- Komu dziś zależy, by naszą zdrową gospodarkę rujnować? Dziś walka nie musi mieć charakteru wojskowego, mogą mieć charakter studia nagrań. Czy walka ta okazała się skuteczna? Tak. Wskazuje na to dzisiejsza dyskusja – podkreślił Bury.
Polityk PSL podkreślił, że w ostatnich tygodniach Polacy zajmują się podsłuchami i sobą. - W Unii wybór nowych władz, na Ukrainie wojna, Rosja z Austrią podpisują umowę na budowę gazociągu a my zajmujemy się sobą – zaznaczył.
- W ostatnich latach SLD miało swoją aferę podsłuchową, miał PiS, SLD, PSL. Teraz podsłuchy są taśmociągiem podsłuchów. Pozostaje pytanie, czy dalej można żyć w państwie nielegalnych podsłuchów. Służby nie potrafią często wobec zwykłych łobuzów być skuteczne – stwierdził Bury.
- Dziś stawiamy pytanie, kto ma decydować o polskim rządzie? Wyborcy, przestępcy czy obce siły? – pytał polityk PSL. - Dziś wydaje się, że niektórzy tańczą w rytm muzyki przestępców czy nie można wykluczyć, że obce siły – dodał.
Bury zaznaczył, że PSL będzie głosował za wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. - W tym tańcu PSL udziału nie weźmie. Wyjaśnić wszystko do bólu, taka jest nasza teza. Odbudować zaufanie. Być może będą potrzebne wcześniejsze wybory, ale o tym decyduje Sejm. Polska nie może klękać przed szantażem – podsumował.
TVN24
- Komu dziś zależy, by naszą zdrową gospodarkę rujnować? Dziś walka nie musi mieć charakteru wojskowego, mogą mieć charakter studia nagrań. Czy walka ta okazała się skuteczna? Tak. Wskazuje na to dzisiejsza dyskusja – podkreślił Bury.
Polityk PSL podkreślił, że w ostatnich tygodniach Polacy zajmują się podsłuchami i sobą. - W Unii wybór nowych władz, na Ukrainie wojna, Rosja z Austrią podpisują umowę na budowę gazociągu a my zajmujemy się sobą – zaznaczył.
- W ostatnich latach SLD miało swoją aferę podsłuchową, miał PiS, SLD, PSL. Teraz podsłuchy są taśmociągiem podsłuchów. Pozostaje pytanie, czy dalej można żyć w państwie nielegalnych podsłuchów. Służby nie potrafią często wobec zwykłych łobuzów być skuteczne – stwierdził Bury.
- Dziś stawiamy pytanie, kto ma decydować o polskim rządzie? Wyborcy, przestępcy czy obce siły? – pytał polityk PSL. - Dziś wydaje się, że niektórzy tańczą w rytm muzyki przestępców czy nie można wykluczyć, że obce siły – dodał.
Bury zaznaczył, że PSL będzie głosował za wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. - W tym tańcu PSL udziału nie weźmie. Wyjaśnić wszystko do bólu, taka jest nasza teza. Odbudować zaufanie. Być może będą potrzebne wcześniejsze wybory, ale o tym decyduje Sejm. Polska nie może klękać przed szantażem – podsumował.
TVN24