Uciekinier z Korei Płn.: Reżim upadnie w ciągu 10 lat. Kim Dzong Un traci poparcie
Dodano:
Uciekinier z Korei Północnej udzielił wywiadu dla CNN, w którym zapewnił, że reżim w kraju upadnie w ciągu 10 lat.
Mężczyzna miał pracować wśród elit w Korei Północnej. Stwierdził, że spośród ostatnich przywódców reżim Kim Dzong Una jest najmniej stabilny i w związku z tym będzie on najkrócej u władzy.
Uciekinier zdecydował się zbiec po tym, jak obalono i zamordowano dwa lata temu Jang Song Thaeka, wuja dyktatora i drugą najwyższą pozycją osobę w państwie. Poprzedni przywódca zdaniem mężczyzny nigdy nie zabijał osób ze swojego najbliższego otoczenia - obecnie elity zaczynają tracić zaufanie do dyktatora.
Zdaniem uciekiniera to właśnie to środowisko podtrzymuje władzę Kimów i Kim Dzong Un ryzykuje utratę poparcia. Mężczyzna dodał, że Korea Północna nie upadnie, póki Kim Dzong Un będzie żył. Zasugerował, że może mieć miejsce zamach stanu.
CNN
Uciekinier zdecydował się zbiec po tym, jak obalono i zamordowano dwa lata temu Jang Song Thaeka, wuja dyktatora i drugą najwyższą pozycją osobę w państwie. Poprzedni przywódca zdaniem mężczyzny nigdy nie zabijał osób ze swojego najbliższego otoczenia - obecnie elity zaczynają tracić zaufanie do dyktatora.
Zdaniem uciekiniera to właśnie to środowisko podtrzymuje władzę Kimów i Kim Dzong Un ryzykuje utratę poparcia. Mężczyzna dodał, że Korea Północna nie upadnie, póki Kim Dzong Un będzie żył. Zasugerował, że może mieć miejsce zamach stanu.
CNN