Wałęsa: Trzeba doprowadzić do referendum ws. skrócenia kadencji prezydenta i rządu
Dodano:
Zdaniem Lecha Wałęsy jedynym rozwiązaniem na zapobiegnięcie wojnie domowej w Polsce jest referendum odwołujące prezydenta RP i parlament. Wałęsa stwierdził, że problemów i konfliktów nie należy rozwiązywać podczas ulicznych manifestacji.
Były prezydent ostrzegł na antenie TVN 24, że jeśli w Polsce szybko nie dojdzie do obalenia obecnego rządu, grozi nam wojna domowa. - Tak to się zakończy, jeśli pozwolimy dalej tym nieodpowiedzialnym ludziom kierować państwem - oświadczył.
Jedyną opcją dla Polski na uniknięcie takiego obrotu spraw jest organizacja referendum. - Jeśli chcemy uniknąć wojny domowej, trzeba doprowadzić do referendum, które skróci kadencję prezydenta i parlamentu. Żeby były nowe wybory, żeby ludzie byli ostrożniejsi i mądrzej wybierali - powiedział.
Po ogłoszeniu składu nowego rządu przez Beatę Szydło, Lech Wałęsa zachęcał do wiary w to, że PiS wykorzysta szansę, lecz stwierdził, że nadzieja w powodzenie działań nowej władzy nie zwalnia opozycji z monitorowania działań partii rządzącej. Prezydent w latach 1990-1995 wyrażał obawę, że w niedługim czasie władzę w państwie. może przejąć prezes PiS Jarosław Kaczyński.
TVN24
Jedyną opcją dla Polski na uniknięcie takiego obrotu spraw jest organizacja referendum. - Jeśli chcemy uniknąć wojny domowej, trzeba doprowadzić do referendum, które skróci kadencję prezydenta i parlamentu. Żeby były nowe wybory, żeby ludzie byli ostrożniejsi i mądrzej wybierali - powiedział.
Po ogłoszeniu składu nowego rządu przez Beatę Szydło, Lech Wałęsa zachęcał do wiary w to, że PiS wykorzysta szansę, lecz stwierdził, że nadzieja w powodzenie działań nowej władzy nie zwalnia opozycji z monitorowania działań partii rządzącej. Prezydent w latach 1990-1995 wyrażał obawę, że w niedługim czasie władzę w państwie. może przejąć prezes PiS Jarosław Kaczyński.
TVN24