Jarosław może się zdziwić

Jarosław może się zdziwić

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Z Tuskiem było łatwiej. Zabawa w wyborcze "pseudo- pojednawcze" gesty była bardziej przewidywalna - wzdycha współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.
To komentarz do zapowiedzi premier, że podczas następnego posiedzenia sejmu Ewa Kopacz pojawi się na klubie PiS i nie będzie stawiała żadnych warunków. - Tusk powiedziałby, że nie ma czasu, bo kalendarz i tyle. Politycy PiS mogliby opowiadać, że nic się nie zmieniło, że szef rządu lekceważy największą partię opozycyjną. Jednym zdaniem Ewa pozamiatała Jarosława - cieszy się poseł PO.

Z całą pewnością w tym wyreżyserowanym spektaklu Kopacz zdobyła dziś punkt przewagi. Z całą pewnością widać również, że PiS-owi trudniej grać w znaną grę na nowych zasadach. - Ewa to nie Donald. Jak ją znam, to nawet jeśli jej współpracownicy nie dogadają się ze współpracownikami Kaczyńskiego co do obecności na klubie, to ona jest gotowa pójść na ten klub, zapukać do drzwi i powiedzieć: jestem. Tak jak kiedyś zrobiła Grupińskiemu - opowiada współpracownik szefowej rządu, nawiązując do historii z niedalekiej przeszłości.

- Ewa jeszcze jako marszałek Sejmu próbowała się skontaktować z szefem klubu PO Rafałem Grupińskim. Gdy ten nie odpowiadał ani na telefony ani na sms-y, po prostu wyszła ze swojego gabinetu i pomaszerowała do Rafała. Rafał był bardzo zdziwiony. Jarosław też może się zdziwić. Oni nie zauważyli albo nie chcą zauważyć, że przeciwnik się zmienił - podsumowuje.

W Prawie i Sprawiedliwości tę zmianę oczywiście zauważono, tylko na razie nie znaleziono żadnej recepty.

Ostatnie wpisy

  • Masakra w SLD24 lis 2014Siedziba Sojuszu Lewicy Demokratycznej przy ulicy Złotej w Warszawie. Wtorek w ubiegłym tygodniu. Trwa spotkanie kierownictwa Sojuszu. Nastroje są fatalne.
  • Ego Rostowskiego16 paź 2014- Nie możesz przecież zatrudnić na stanowisko głównego doradcy człowieka, który cię irytuje. Na dodatek tak roszczeniowego. Sprzeciw PSL-u skrócił męczarnie Ewy.
  • Spokojnie, to tylko exposé6 paź 2014Gdy słyszę, jak Ewa Kopacz mówi: „nie proszę o 100 dni spokoju, tylko o 100 dni współpracy”, to mam pewność, że sama to sobie przygotowała. To jest jej język – komentował na gorąco exposé wygłoszone przez nową premier jeden z...
  • W odpowiedzi Sikorskiemu14 lip 2014W związku z wypowiedziami szefa MSZ Radosława Sikorskiego dla "Newsweeka” odnośnie publikacji w tygodniku "Wprost”, prostujemy podane przez ministra nieprawdziwe informacje.
  • Cyniczny odlot Korwina27 kwi 2014Co do picia z gwinta – nie przypominam sobie, ale z panem Tomczykiewiczem tylko raz byłem w restauracji, w Pszczynie – a skończyło się to przykrym incydentem, bo pan Tomczykiewicz zgwałcił kelnerkę, co policja z trudem...