HEJTEReska

HEJTEReska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tereska, czy nie Tereska, ważne żeby hejtowała, bo w walce o władzę wszystkie chwyty dozwolone. Im mocniej, tym lepiej, żeby nie zostawić suchej nitki. Hejterzy - nienawidzą, nie wiedząc dlaczego, przeczytali, że tak trzeba we właściwej gazecie, potwierdzili we właściwej telewizji. Albo po prostu... zapłacili.
"Praca od zaraz! Zatrudnię młodych, kreatywnych internautów do pisania negatywnych postów dotyczących prezydenta elekta oraz członków PiS. Mile widziane propozycje hejtów. Cena od 5 zł za post. Tylko poważne oferty!" Nie wiem, czy tak wygląda prawdziwa oferta pracy proponowana przez Platformę Obywatelską, ale jakkolwiek nie zostałaby ona przedstawiona, to i jak będzie wyglądać jak żart. Chociaż do końca nim nie jest. Podczas kampanii prezydenckiej, Bronisław Komorowski zatroszczył się o młodych wychodząc z propozycją nowego projektu ustawy. "Pierwsza praca" to program, który daje szanse na zatrudnienie 100 tys. młodych osób. Fantastyczna sprawa, piękny gest, ale jeśli wyglądać ma ona jak ta powyżej, to CV odkładam na półkę.

Przecieram oczy ze zdumienia czytając, że PO miałaby zatrudnić tzw. hejterów, by ci krytykowali opozycyjną partię PiS. Nie chcąc wierzyć, zaczęłam wertować przeglądarkę, próbując oczyścić Platformę z tych absurdalnych zarzutów. Sprawdziłam nawet, czy nie obchodzimy przypadkiem Międzynarodowego Dnia Żartu albo Dowcipu - niestety nie znalazłam nic, co mogłoby usprawiedliwić te niedorzeczne doniesienia. Sięgając do źródła, otworzyłam Rzepę i okazało się, że minister Kopacz zatrudniła już 50 hejterów, a docelowo będzie ich około 100. Czytam, że Platforma chce odzyskać Internet. Tak się nie odzyskuje Interentu – tak się wbija gwóźdź do własnej trumny. O komentarz w sprawie poproszono rzeczniczkę rządu Małgorzatę Kidawę-Błońską, która tłumaczyła, że informacja jest wyrwana z kontekstu. Według Kidawy-Błońskiej, premier powiedziała, że chciałaby, "aby po przeszkoleniach wszyscy członkowie Platformy byli aktywni i zachowywali się jak hejterzy. Szkolenia mają być organizowane dla wszystkich chętnych polityków partii."

Jak zwał, tak zwał, meritum mamy to samo - Platforma będzie wypuszczać do sieci przeszkolonych z trollingu trolli, którzy za drobną (albo i grubą) opłatą opluwać będą politycznych przeciwników. Ciekawe, czy taki kurs można będzie sobie później wpisać do CV?
Coraz częściej mam wrażenie, że nasz rząd z Sejmu powinien przenieść się do piaskownicy. Tam swobodnie pokłócić się o wiaderko, zakopać w piasku łopatkę, wytargać za warkocze, popsuć zamek z piasku, który kolega budował przez pół dnia, a na koniec pójść na skargę do mamy. Ot, beztroska i swoboda, której konsekwencją mogą być jedynie popsute grabki albo stłuczone kolano, nie natomiast wpływ na rozwój naszego kraju. Trochę sobie żartuję, ale wcale nie jest mi do śmiechu. Ten krok ze strony PO pokazuje jej własne oblicze, a przy tym stosunek do Polaków. To, co ostatnio udaje nam się zaobserwować na scenie politycznej zaczyna przypominać kabaret skeczów męczących. Brakuje mądrych, odpowiedzialnych propozycji, decyzji, czy ustaw, a w ich miejsce wchodzą kuriozalne przepisy, oferty i kursy. Hejterzy byli, są i będą, podobnie jak zwolennicy i przeciwnicy partii politycznych, a zatrudnianie ich to chwyt poniżej pasa, pozbawiający honoru i godności.

Większość dziennikarzy słowo "hejter" tłumaczy jako osobę krytykującą w sieci. Nie do końca mogę się z tym zgodzić, ponieważ "hejter" (fonetycznie od słowa "hate" - nienawidzić) oznacza kogoś, kto już z góry upatrzył sobie cel, do którego żywi niechęć w sposób niemerytoryczny, agresywny i nachalny. Takie osoby nie przyjmują argumentów strony przeciwnej i nie są w stanie prowadzić dojrzałej, merytorycznej dyskusji. Wyrażenie "Haters gona hate" oznacza, że takich ludzi należy po prostru ignorować, ponieważ jakakolwiek rozmowa z nimi nie ma najmniejszego sensu, to jak walka z wiatrakami. Można też użyć odpowiednika "psy szczekają, a karawana jedzie dalej". Więc jeśli PO rzeczywiście płaci komukolwiek za bycie niemerytorycznym, nachalnym trollem, to jest to klasyczny strzał w kolano.

To, co w polityce zaczyna się od lęku, kończy się szaleństwem, powiedział kiedyś Samuel Taylor Coleridge. Tym lękiem są jesienne wybory, które znikają Platformie z pola widzenia, dlatego postawiono wszystko i wszystkich w stan gotowości, by jeszcze co nieco uratować. Trzecie miejsce w sondażach, tuż za Dudą i Kukizem, nie wygląda zbyt optymistycznie. Powstaje więc pytanie, jak pomóc PO? I tak, od kilku dni, na każdym kanale informacyjnym słyszę sztabowców, ekspertów, znawców od kampanii, pijaru, wizerunku, strategii politycznych. Wszyscy radzą, jak Platforma ma się przygotować, by nie przegrać. W co wnikać, a czego unikać. Nikt takich rad nie udziela innym partiom, ale patrząc z perspektywy minionych miesięcy, chyba wyjdą na tym lepiej, niż cała PO z hejterami razem wzięta.




Ostatnie wpisy

  • Ryba psuje się góry10 sty 2017, 19:08Posłowie opozycji robią sobie zdjęcia w sali „na którą ich nie wpuszczono”, Ryszard Petru urlopuje na Maderze podczas sejmowego strajku, a na deser – Mateusz Kijowski wystawia faktury Komitetowi Obrony Demokracji za swoją działalność. Nie ma...
  • (Nie)wszystkie chwyty dozwolone20 gru 2016, 19:00Nie da się toczyć wojny na wielu frontach nawet wtedy, gdy zagrożenie napływa z kilku stron. Prędzej, czy później (a raczej prędzej) okaże się, że brakować zaczyna nie tylko amunicji, ale i siły. Już dzisiaj wskazówka na emocjonalnym barometrze...
  • Moje, twoje, nasze12 gru 2016, 16:11W roku jest 365 dni, a co 4 lata nawet 366. Polska ma 312 679 km², a sama Warszawa 517 km². Doba liczy 24 godziny, ale tylko kilka z nich okazało się być idealne. 10 grudnia przed Pałacem Prezydenckim zgromadzili się Obywatele RP, czyli dokładnie...
  • Uśmiechnij się Francjo22 lis 2016, 21:19Mówią, że śmiech to zdrowie. Mówią, że śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc. Mówią też, że śmiech jest najwierniejszym jej odbiciem. I być może właśnie dlatego we Francji zakazano publikacji uśmiechniętych buzi dzieci z zespołem...
  • Azja Express. Refleksja inna, niż wszystkie13 wrz 2016, 21:51Miał być hitem jesiennej ramówki, ocieplić wizerunek i pokazać „ludzką twarz” gwiazd, które na co dzień znamy ze szklanych ekranów. To te, które perfekcyjnie sprzątają domy, gotują w różnych zakątkach świata, chodzą po najdłuższych wybiegach w...