Chamstwo w demokracji

Chamstwo w demokracji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Miniony weekend upłynął pod znakiem kolacji prezydenta Dudy z amerykańskimi senatorami. Wentzl, jedna z krakowskich restauracji, za chwilę stanie się równie sławna, co ta „U Sowy”. I znowu, nie za sprawą smacznego jedzenia i wysokiej jakości usług, ale dzięki kolejnej aferze… z polityką w tle.
Miało być miło, a wyszło jak zawsze. Prezydent wraz ze swoimi gośćmi udali się do restauracji przy krakowskim rynku, tuż obok hotelu Wentzl. I tu powinniśmy postawić kropkę, bo czy współwłaścicielem tego lokalu jest pani z partii PiS, sympatyczka PO, czy działaczka KOD, nie powinno nikogo obchodzić, ani tym bardziej mieć jakiegokolwiek znaczenia. Ale ma.

Pani Katarzyna, reprezentująca ostatnią z wyżej wymienionych ról, po opuszczeniu restauracji przez prezydenta oraz zaproszonych przez niego zagranicznych gości, uregulowaniu (niemałego podejrzewam) rachunku, pokusiła się na krótki, aczkolwiek treściwy komentarz na swoim Facebooku. Pomijając fakt, że zwraca się do głowy państwa per „ty” (cyt. „(…) czy nadal ty i twój elektorat uważacie, że ja jestem w KOD i od 3.grudnia protestuję pod TK i biorę udział we wszystkich marszach i manifestacjach dlatego, że oderwaliście mnie, jak to elegancko i i typowo po waszemu określiliście, koryta?!!!”) pisze dodatkowo, że gdyby to od niej zależało, prezydent nie wszedłby do środka, pokładając jednak nadzieję, że „jedzenie z koryta wszystkim smakowało”. No tak, kóltóra zobowiązuje.
Nie dziwi fakt, że właściciel restauracji szybko odciął się od słów pani Katarzyny, informując, że „p. Kukieła nie miała i nie ma nic wspólnego z restauracją Wentzl, a informacje zawarte w jej poście są nieprawdziwe. Zostaną podjęte kroki prawne wobec p. Kukieły.”
Na to liczę, jednak cała ta sytuacja dała pogląd na wiele różnych spraw. Jedną z nich jest pojmowana przed KOD-owców „demokracja”, o którą tak zawzięcie walczą, a której wciąż im brakuje. A przecież można głosować na Platformę albo PiS. Wspierać Kukiza lub Nowoczesną. Chodzić na Marsze Niepodległości albo uczestniczyć w manifestacjach KOD. Wydawałoby się też, że będąc w Krakowie można smacznie zjeść w restauracji „Wentzl” albo „Pod Baranem” , w zależności od gustu i upodobań. Wszak mamy przecież demokrację, ale jak się okazuje – nie wszystkim ona przysługuje. Mówiąc krótko: Jeśli popierasz Kaczyńskiego, nadajesz się do średniowiecza, jeśli oglądasz „Wiadomości”, jesteś częścią pisowskiej propagandy, a jeśli jesteś przeciwko KOD, lepiej nie jadaj w restauracjach prowadzonych przez jego zwolenników, gdyż nie masz pewności, czy –w imię demokracji- nie naplują ci do pomidorowej.

Natomiast podsumowując sytuację czysto PR-owo, jest to najlepszy przykład jak dowalić sobie własną pięścią. Nie oszukujmy się, prezydent nie stołuje się w co drugiej krakowskiej restauracji, więc niezależnie od politycznych upodobań oraz sympatii, można było zrobić sobie niezłą (i darmową) reklamę. Po raz kolejny jednak potwierdza się teza, że internet nie jest dla wszystkich, zwłaszcza, gdy w grę wchodzą nieposkromione emocje i zwykłe, niewytłumaczalne chamstwo.
I to jest kolejna rzecz, choć może powinna być pierwsza, której nie da się pominąć w tym całym zamieszaniu. Mądrość, opanowanie i kultura osobista, których niestety na próżno szukać w wypowiedziach pani Katarzyny. Wpisy, które znalazły się na portalach społecznościowych, wykraczają poza granice zwykłego taktu i przyzwoitości, abstrahując od faktu, że tzw. „pomyje” wylane zostały na głowy własnych gości.

Mamy w Polsce problem, a najciekawsze jest to, że ci, którzy pozornie chcą go naprawić, dolewają do płonącego ognia jeszcze więcej oliwy. Nasuwa się więc pytanie, czy to nie jest tak, jak w przypadku rabusia, który kradnie i krzyczy: „łapać złodzieja!”?

Tak czy inaczej, następnym razem na obiad zapraszam do mnie. Nie dość, że świeżo i smacznie, to jeszcze w miłym towarzystwie.

Ostatnie wpisy

  • Ryba psuje się góry10 sty 2017, 19:08Posłowie opozycji robią sobie zdjęcia w sali „na którą ich nie wpuszczono”, Ryszard Petru urlopuje na Maderze podczas sejmowego strajku, a na deser – Mateusz Kijowski wystawia faktury Komitetowi Obrony Demokracji za swoją działalność. Nie ma...
  • (Nie)wszystkie chwyty dozwolone20 gru 2016, 19:00Nie da się toczyć wojny na wielu frontach nawet wtedy, gdy zagrożenie napływa z kilku stron. Prędzej, czy później (a raczej prędzej) okaże się, że brakować zaczyna nie tylko amunicji, ale i siły. Już dzisiaj wskazówka na emocjonalnym barometrze...
  • Moje, twoje, nasze12 gru 2016, 16:11W roku jest 365 dni, a co 4 lata nawet 366. Polska ma 312 679 km², a sama Warszawa 517 km². Doba liczy 24 godziny, ale tylko kilka z nich okazało się być idealne. 10 grudnia przed Pałacem Prezydenckim zgromadzili się Obywatele RP, czyli dokładnie...
  • Uśmiechnij się Francjo22 lis 2016, 21:19Mówią, że śmiech to zdrowie. Mówią, że śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc. Mówią też, że śmiech jest najwierniejszym jej odbiciem. I być może właśnie dlatego we Francji zakazano publikacji uśmiechniętych buzi dzieci z zespołem...
  • Azja Express. Refleksja inna, niż wszystkie13 wrz 2016, 21:51Miał być hitem jesiennej ramówki, ocieplić wizerunek i pokazać „ludzką twarz” gwiazd, które na co dzień znamy ze szklanych ekranów. To te, które perfekcyjnie sprzątają domy, gotują w różnych zakątkach świata, chodzą po najdłuższych wybiegach w...