I tak się trudno rozstać

I tak się trudno rozstać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Platforma konwencją w Warszawie pożegnała Donalda Tuska. W tonie liryczno-sentymentalnym.
Kilka dni temu rozmawiam w sejmie z politykiem z władz Platformy. Dużo się dzieje, więc mój rozmówca jest zabiegany: tego dnia występuje minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, a wieczorem klub PO musi obronić marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego. - I jak tam na pierwszym posiedzeniu bez posła Tuska? - pytam. - Faktycznie. Nawet nie zauważyłem! - nie kryje zaskoczenia, nawet pewnej konsternacji, polityk. - Ale niesamowicie szybko to poszło, prawda? Kto by pomyślał...- dodaje po chwili.

Dzisiaj Platforma z pompą pożegnała swojego lidera. Liryczno-sentymentalnie: stanowiskiem honorowego przewodniczącego,
filmem, łzami, oklaskami. On sam przyznał się do chłopięcego marzenia: by zejść ze sceny niepokonanym. A jeszcze kilka miesięcy PO usiłowała wybrnąć z najtrudniejszego kryzysu ostatnich 7 lat. Dzisiaj nie ma już po nim śladu. Jest za to „efekt Tuska” - „prezydenta Europy” i „efekt Kopacz” - „lekarki, która zamyka epokę wojny polsko-polskiej”. Tuskowi udało się kolejny raz politycznie wygrać – nawet opozycja przyznawała, że wyjazd do Europy to jego osobisty sukces. Odjeżdża na białym koniu do Brukseli, a PO ma według ostatnich sondaży szanse na zwycięstwo w kolejnych wyborach.

Ewie Kopacz zostawia szalik lidera, a politykom swojej partii „testament”. - Pamiętajcie o prostych zasadach, mądra polityka jest dla zwykłych ludzi. Nie zapominajcie, że PO przeszła drogę od kilku procent. Nie jest tak, że większość nie ma racji. W wolnym tłumaczeniu: nie zmarnujcie moich sukcesów politycznych. Zwracajcie uwagę na sondaże. Nie forsujcie reform bez poparcia.

Kolejne „przykazanie”? O „wzajemnej serdeczności i lojalności”. W wolnym tłumaczeniu: szybko pozbywajcie się tych, co do których lojalności są jakiekolwiek podejrzenia.

- Nie ma ludzi niezastąpionych. Choć przez chwilę tak myślałem – przyznaje Tusk.

Czy sam jest z tym pogodzony? - Też go zaskoczyło, że tak szybko to się wszystko potoczyło. Nagłe cięcie i nowa rzeczywistość. Pewnie w duchu mu z tym dziwnie – zastanawiał się mój rozmówca. W końcu Tusk przez lata żył polską polityką i tym, jak utrzymać pełnię władzy w partii.

A powrót „po Europie” to jednak dziś odległa perspektywa, na dodatek z wieloma niewiadomymi po drodze. Na razie Donald Tusk zakończył epokę swojego panowania w polskiej polityce. Mój sejmowy rozmówca zajęty jest już nowymi układankami. Parafrazując poetę, „innego końca Tuska nie będzie”.

Ostatnie wpisy

  • Zmiana w Pałacu25 maj 2015Po kilku miesiącach kampanii wyborczej o Andrzeju Dudzie wiemy wciąż niewiele. O prezydencie Dudzie – jeszcze nic.
  • Z kim przegrywa prezydent13 maj 2015Bronisław Komorowski nie przegrał z Andrzejem Dudą, ale sam ze sobą.
  • Odwrócona gra7 kwi 2015W środku kampanii prezydenckiej, w kolejną rocznicę katastrofy PO i PiS grają w tę samą grę. Starają się osłabić przeciwnika smoleńską kartą. Jednak to, co wydarzyło się na Ukrainie i zaniedbania w śledztwie powodują, że ta narracja nie może być...
  • OdSKOKi Dudy27 mar 2015Uniki kandydata PiS na prezydenta to dowód, że sprawa SKOK-ów staje się dla Andrzeja Dudy coraz większym problemem.
  • Do widzenia, Profesorze7 sty 2015Ciekawa jestem, jak prof. Edmund Wnuk- Lipiński spojrzałby na mijające właśnie 100 dni rządów Ewy Kopacz. Na to, czy jesienią zmieni się układ sił na politycznej scenie. I na dziesiątki innych pytań, których już nie można mu będzie zadać.