Świat według Zbycha

Świat według Zbycha

Dodano:   /  Zmieniono: 
Występują: Zbychu – wielki człowiek, patriota, całymi dniami myśli tylko nad tym jak zwiększać dochody budżetu państwa; Rychu – biznesmen-altruista, człowiek który prowadzi interesy tylko po to, by móc płacić jak najwyższe podatki do kasy państwa.
Miejsce akcji: pewien cmentarz nieopodal pewnej stacji benzynowej.

Zbychu: (zamyślony wchodzi na cmentarz, zatrzymuje się w pewnym miejscu i oddaje się refleksji)

Rychu: (nieoczekiwanie pojawia się w drugiej części cmentarza, zaskoczony zauważa Zbycha) Zbychu, to ty tutaj?

Zbychu: (równie zaskoczony) Rychu? Ale ten świat jest mały. Na 90 procent byłem pewien, że cię tu nie spotkam.

Rychu: A wiesz przechodziłem niedaleko, pomyślałem zajrzę, zobaczę, może ktoś znajomy.

Zbychu: Tak, tak to się często zdarza.

Rychu: Ale dobrze, że Cię widzę. Słuchaj akurat mam tu pewne dokumenty na które chciałem żebyś rzucił okiem. Zupełnie przypadkowo je zabrałem. Co za szczęśliwy traf.

Zbychu: Tak, tak to się często zdarza.

Rychu: Bo zobacz, chodzi o te dopłaty. Mnie nie chodzi o te moje marne kilkadziesiąt milionów złotych zysku. Wiesz, że ja o pieniądze nie stoję. Ale zobacz – zarobię mniej, to i mniejszy podatek zapłacę. Czy możemy na to narazić ojczyznę?

Zbychu: (przejęty) Nigdy! Dobrze, że przychodzisz z tym do mnie. Na to nie możemy pozwolić. Tak mi dopomóż Grzechu!

Rychu: (ociera łzę z oka) Gdyby nasza ojczyzna miała więcej takich patriotów jak my.

Zbychu: (wzruszony) Pójdź w me ramiona.

(ściskają się, zaczynają intonować Mazurka Dąbrowskiego, na ramieniu Zbycha nieoczekiwanie ląduje orzeł bielik, w tle na rykowisku pojawia się jeleń, po niebie szybuje bocian. Wszyscy są oświetlani promieniami zachodzącego słońca).

Kurtyna (opada, pozostawiając nam wszystkim wspomnienie tej niezwykłej sceny)

Wszelkie podobieństwo do bohaterów występujących na polskiej scenie politycznej jest oczywiście zupełnie przypadkowe.

Ostatnie wpisy

  • Wiadro, parówka, Smoleńsk22 paź 2013Prof. Jacek Rońda wyrzuca do kosza telefony komórkowe, bo głos jego kolegi w czasie rozmowy brzmiał tak, jakby dobiegał z wiadra. Poza tym zdarza mu się powoływać na nieistniejące dokumenty przy dowodzeniu hipotez dotyczących przebiegu katastrofy...
  • Czy Polaków stać na demokrację?14 paź 2013Wprawdzie PKW wciąż jeszcze prowadzi heroiczną walkę z głosami oddanymi przez warszawiaków, ale - nie czekając na oficjalne wyniki referendum, które być może poznamy dopiero w listopadzie – można już dziś jednoznacznie stwierdzić: referendum...
  • Czy Polska demokracja potrzebuje posłów?27 lip 2013Jarosław Gowin, John Godson i Jacek Żalek w sprawie nowelizacji ustawy o finansach publicznych zagłosowali inaczej niż chciała partia i rząd. Zdrada? Nielojalność? A może po prostu demokracja?
  • Rostowski mówi: inni chorują – zachorujmy i my24 lip 2013Jacek Rostowski wyliczający w Sejmie bogate kraje Zachodu, w których dług stanowi wyższy odsetek PKB niż w Polsce (w USA – ponad 100 proc. PKB!) zachowuje się jak bosman na Titanicu uspokajający pasażerów III klasy słowami: - Owszem,...
  • Jak Barcelona nie doceniła zwycięstwa Polaków pod Grunwaldem23 lip 2013„Panie Michale larum grają! Ojczyzna w potrzebie!” – chciałoby się po sienkiewiczowsku zawołać po despekcie jaki spotkał Lechię Gdańsk, a za jej pośrednictwem wszystkich Polaków, ze strony FC Barcelony.