Z archiwum komisji

Z archiwum komisji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Występują: Przewodniczący Bezimienny – chyba polityk, na pewno szef sejmowej komisji śledczej; Jeszcze mniej znany poseł partii rządzącej – raczej polityk z tej samej komisji; Równie mało znany poseł partii rządzącej – pewnie polityk, też wchodzi w skład komisji; Fox Mulder – on akurat jest znany; Posłanka Krępa – ona też
Miejsce akcji: jedna z wielu sal w Sejmie, w której wykuwa się nową, lepszą Rzeczpospolitą.

Przewodniczący Bezimienny: O co tu chodzi?

Jeszcze mniej znany poseł partii rządzącej: Nic z tego nie rozumiem…

Równie mało znany poseł partii rządzącej: Co z nas za śledczy?

Posłanka Krępa: (spazmatycznie płacze)

Fox Mulder: (pojawia się znienacka) Otrzyjcie łzy, wasze problemy właśnie się skończyły. Nie muszę się chyba przedstawiać. Potrafię rozwiązać każdą zagadkę. Wy się jakąś aferą zajmujecie, tak? Hazard, ciemne interesy? Gubicie się w wątkach. Ja wam to wszystko…

Przewodniczący Bezimienny (przerywa mu zirytowany) : Nie, nie. Tu wszystko jest jasne. Jakiś biznesmen znalazł w książce telefonicznej numery naszych i do nich wydzwaniał. Jeden był za mało asertywny i nie odłożył słuchawki. Potem ten bardzo zły, kazał swojemu złemu agentowi zaczaić się na nich na cmentarzu. Ten zły agent powiedział temu najlepszemu, że ich podejrzewa. A potem ostrzegł tych, których śledził, że ich śledzi. Rozumiesz, żeby wszyscy pomyśleli, że ten najlepszy ich ostrzegł. A potem wszyscy pojechali na Florydę. Tu nie ma żadnej zagadki.

Fox Mulder: (skonsternowany) Eee… To znaczy… hmm… Ale dla was to jasne? Eee… (chwila milczenia) . Ale nad czym wy się w takim razie zastanawiacie?

Przewodniczący Bezimienny: Bo widzisz, tamto to nic. My nie możemy zrozumieć dlaczego ona płacze?

Posłanka Krępa: (wciąż płacze spazmatycznie)

Fox Mulder: (szeptem): Obcy…

Kurtyna (po prostu opada)

Wszelkie podobieństwo bohaterów do prawdziwych postaci z polskiej sceny politycznej jest oczywiście zupełnie przypadkowe.

Ostatnie wpisy

  • Wiadro, parówka, Smoleńsk22 paź 2013Prof. Jacek Rońda wyrzuca do kosza telefony komórkowe, bo głos jego kolegi w czasie rozmowy brzmiał tak, jakby dobiegał z wiadra. Poza tym zdarza mu się powoływać na nieistniejące dokumenty przy dowodzeniu hipotez dotyczących przebiegu katastrofy...
  • Czy Polaków stać na demokrację?14 paź 2013Wprawdzie PKW wciąż jeszcze prowadzi heroiczną walkę z głosami oddanymi przez warszawiaków, ale - nie czekając na oficjalne wyniki referendum, które być może poznamy dopiero w listopadzie – można już dziś jednoznacznie stwierdzić: referendum...
  • Czy Polska demokracja potrzebuje posłów?27 lip 2013Jarosław Gowin, John Godson i Jacek Żalek w sprawie nowelizacji ustawy o finansach publicznych zagłosowali inaczej niż chciała partia i rząd. Zdrada? Nielojalność? A może po prostu demokracja?
  • Rostowski mówi: inni chorują – zachorujmy i my24 lip 2013Jacek Rostowski wyliczający w Sejmie bogate kraje Zachodu, w których dług stanowi wyższy odsetek PKB niż w Polsce (w USA – ponad 100 proc. PKB!) zachowuje się jak bosman na Titanicu uspokajający pasażerów III klasy słowami: - Owszem,...
  • Jak Barcelona nie doceniła zwycięstwa Polaków pod Grunwaldem23 lip 2013„Panie Michale larum grają! Ojczyzna w potrzebie!” – chciałoby się po sienkiewiczowsku zawołać po despekcie jaki spotkał Lechię Gdańsk, a za jej pośrednictwem wszystkich Polaków, ze strony FC Barcelony.