Co ma spaść nie zawiśnie

Co ma spaść nie zawiśnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Występują: Prezes Moherski – strateg; Europoseł Unikalski – teoretyk; Drzewo – punkt odniesienia.
Miejsce akcji: leśna polana, pośrodku stoi drzewo, na gałęzi którego siedzi prezes Moherski z piłą.

Prezes Moherski: (siedzi na gałęzi, którą zawzięcie stara się odpiłować od drzewa)

Europoseł Unikalski: (przypatruje się prezesowi nie kryjąc zdziwienia)

Prezes Moherski: (piłuje coraz bardziej zawzięcie)

Europoseł Unikalski: (chrząka znacząco) Ja bardzo przepraszam Panie prezesie, że się ośmielam, ale długoletnia praktyka w obserwowaniu drzew, na których siedzą prezesi, każe mi podejrzewać, że kiedy gałąź straci ostatecznie kontakt z drzewem, pan z hukiem spadnie na ziemię.

Prezes Moherski: (patrzy na niego z niesmakiem) Panie pośle. Niech Pan nie zapomina, kto Pana posadził na Pana drzewie. Ja już niejeden układ i niejedno drzewo przeciąłem, chociaż tacy jak Pan mówili mi: „nie piłuj”. Poza tym (na tyle na ile to możliwe nachyla się ku europosłowi konfidencjonalnie) ja piłuję tę gałąź bo oni (to słowo wymawia z wyjątkową odrazą) się tego nie spodziewają. Rozumie Pan już?

Europoseł Unikalski: Eee… Nie. Co więcej jestem pewien, że Pan spadnie i się potłucze.

Prezes Moherski: (prycha pogardliwie) Co Pan może wiedzieć… (piłuje dalej zawzięcie)

Europoseł Unikalski: (każde kolejne zdanie wymawia z coraz większym przerażeniem w głosie) Spadnie Pan!

Prezes Moherski: (piłuje)

Europoseł Unikalski: Spadnie Pan!

Prezes Moherski: (piłuje)

Europoseł Unikalski: Spadnie Pan!

Prezes Moherski: (gałąź pęka, prezes spada. Zaskoczony siedzi przez chwilę na ziemi, po czym patrzy ze złością na Unikalskiego) I coś ty najlepszego zrobił? Wykrakałeś!

Kurtyna: (bierze przykład z prezesa i opada)

Wszelkie podobieństwo bohaterów do prawdziwych postaci występujących na polskiej scenie politycznej jest oczywiście zupełnie przypadkowe.

Ostatnie wpisy

  • Wiadro, parówka, Smoleńsk22 paź 2013Prof. Jacek Rońda wyrzuca do kosza telefony komórkowe, bo głos jego kolegi w czasie rozmowy brzmiał tak, jakby dobiegał z wiadra. Poza tym zdarza mu się powoływać na nieistniejące dokumenty przy dowodzeniu hipotez dotyczących przebiegu katastrofy...
  • Czy Polaków stać na demokrację?14 paź 2013Wprawdzie PKW wciąż jeszcze prowadzi heroiczną walkę z głosami oddanymi przez warszawiaków, ale - nie czekając na oficjalne wyniki referendum, które być może poznamy dopiero w listopadzie – można już dziś jednoznacznie stwierdzić: referendum...
  • Czy Polska demokracja potrzebuje posłów?27 lip 2013Jarosław Gowin, John Godson i Jacek Żalek w sprawie nowelizacji ustawy o finansach publicznych zagłosowali inaczej niż chciała partia i rząd. Zdrada? Nielojalność? A może po prostu demokracja?
  • Rostowski mówi: inni chorują – zachorujmy i my24 lip 2013Jacek Rostowski wyliczający w Sejmie bogate kraje Zachodu, w których dług stanowi wyższy odsetek PKB niż w Polsce (w USA – ponad 100 proc. PKB!) zachowuje się jak bosman na Titanicu uspokajający pasażerów III klasy słowami: - Owszem,...
  • Jak Barcelona nie doceniła zwycięstwa Polaków pod Grunwaldem23 lip 2013„Panie Michale larum grają! Ojczyzna w potrzebie!” – chciałoby się po sienkiewiczowsku zawołać po despekcie jaki spotkał Lechię Gdańsk, a za jej pośrednictwem wszystkich Polaków, ze strony FC Barcelony.