21 postulatów – rocznicowa refleksja

21 postulatów – rocznicowa refleksja

Dokładnie 40 lat temu, w Sali BHP Stoczni Gdańskiej im. Lenina, Lech Wałęsa w imieniu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego i Mieczysław Jagielski w imieniu komunistycznego rządu, podpisali tzw. porozumienia sierpniowe. Sama treść owych porozumień jest powszechnie zanana (utworzenie NSZZ „Solidarność”, uwolnienie więźniów politycznych) albo zawiera banały o tym, że socjalistyczna władza zreformuje gospodarkę, załogi będą miały większy wpływ, i jakoś życia się poprawi. W rocznicę porozumień warto raczej spojrzeć na listę postulatów, spisanych ręcznie na dwóch tablicach. Ów dokument wpisany został na listę najbardziej wartościowych dokumentów świata UNESCO.

Tak, z dzisiejszej perspektywy to zabytek, pamiątka narodowa. Gdy czyta się 21 postulatów teraz, ma się wrażenie, że to był jakiś całkiem inny świat. Tak, to był socjalizm w polskim wydaniu, a strajk i postulaty miały mu nadać tylko ludzką twarz. Stąd nie ma tu mowy o demokracji, pluralizmie politycznym, wolnorynkowej gospodarce, czy międzynarodowych sojuszach. Były to sfery nie tylko nieosiągalne, lecz wręcz niewyobrażalne. I nie tylko wśród strajkujących robotników, ale też inteligenckiej opozycji z Komitetu Obrony Robotników.

Stąd pewne postulaty dziś brzmią co najmniej niezrozumiale. Postulat 11. Wprowadzić na mięso i przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku). Postulat 12. Znieść ceny komercyjne i sprzedaż za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym. Tych, którzy nie znają tamtych czasów, na pewno dziwi, że strajkujący chcieli większych regulacji na „rynku” żywności. Dziwi, gdyż nie wiedzą, że półki były puste. I to był realny, pilny do rozwiązania problem.

Inne postulaty, to jak na dziś, czysty populizm, znowu zrozumiały tylko w historycznym kontekście. Postulat 8. Podnieść wynagrodzenie zasadniczekażdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen i postulat. 9. Zagwarantować automatyczny wzrost płacrównolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza. Pierwszy z nich, to na nasze czasy i współczesną terminologię, wniosek o podwyżkę płacy minimalnej. Co ciekawe, obietnice wzrostu do pułapu niemalże średniej krajowej, to specjalność rządu Zjednoczonej Prawicy. Drugi, to nic innego jak tzw. indeksacja płac. Co ciekawe, a raczej konsekwentne, to także postulat strony solidarnościowo-opozycyjnej przy Okrągłym Stole. Postulat szybko porzucony przez rząd Tadeusza Mazowieckiego, jako uniemożliwiający realne reformowanie gospodarki.

Przejdźmy zatem do postulatów, można by rzec, ponadczasowych, ponadustrojowych i wciąż jakoś tam aktualnych. Postulat 19. Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie. Młodszym wyjaśniam, że za komuny mieszkań się nie kupowało, tylko „dostawało” od spółdzielni mieszkaniowej, po jakiś tam 20 latach oczekiwania. Dziś skrócenie wynikać może ze wzrostu płac w stosunku do metra kwadratowego mieszkania (co sukcesywnie następuję) i/lub dostępności kredytu hipotecznego (co sukcesywnie jest ograniczane). Owszem, niezależnie kto rządzi, wymyśla się jakieś programy typu: rodzina na swoim czy mieszkanie plus. Nie wiele to daje. Może i dobrze, bo to nie państwa rola.

Postulat 16. Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym. Dziwne to sformułowane, chodzi pewnie o szybsze i lepsze leczenie państwowe (innego, poza stomatologią, nie było). Postulat w pełni aktualny. Można powiedzieć, bardziej nawet teraz, bo za komuny w tej sferze, nie było tak tragicznie.

Kolejny odwieczny temat. Postulat 14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 (…). Postulat na szczęście nigdy nie zrealizowany. Ciekawe, co tam sobie myśleli posłowie Platformy Obywatelskiej – uczestnicy strajku w Stoczni, głosując za zrównaniem i podniesieniem wieku emerytalnego do 67 lat. Kolejny paradoks historii.

Na koniec problem nierozwiązywany w każdym ustroju. Postulat 13. Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej (…). Jak wyglądamy po 40 latach. Business Insider kilka dni temu: „ Antoni Duda, były poseł PiS i prywatnie stryj prezydenta Andrzeja Dudy, został powołany do rady nadzorczej PKP Cargo. W rozmowie z portalem nto.pl przyznał, że nie ma doświadczenia związanego stricte z transportem kolejowym”.

Takie nominacje nikogo już nie bulwersują, nawet nie dziwią. Zjawisko ponadpartyjne. Wszystko zależy od stylu i rozmiarów. Sierpniowy postulat będzie spełniony, jak całość gospodarki będzie prywatna. Nie będzie gdzie umieścić stryja.

Na koniec drobna lecz symboliczna historia pokazująca, co zostało z idei sierpniowej solidarności. Dwie tablice ze sklejki z ręcznie spisanymi postulatami. Tablice są eksponowane w Europejskim Centrum Solidarności. O ich zwrot upomina się Narodowe Muzeum Morskie, w którym wcześniej się znajdowały. Związkowcy z „Solidarności” uważają, że to w Sali BHP powinien znajdować się eksponat. Natomiast Maciej Grzywaczewski i spadkobiercy Arama Rybickiego, którzy to spisali postulaty na słynnych sklejkach twierdzą, że to oni mają prawa własności do tablic wynikające z prawa autorskiego. W sporze biorą udział uczestnicy wydarzeń sprzed 40 lat.

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy