Sir Bond wspomina

Sir Bond wspomina

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Nowa książka o Bondzie. Jako, że sam taką popełniłem („Bond. Leksykon” - nieustannie polecam), to po każdą kolejną sięgam ze sporą ciekawością. A tu jeszcze książkę, o której mowa napisał sam Roger Moore. Czyli Bond. Napisał to pewnie oczywiście lekka przesada – setki bondowskich faktów umieszczonych w tej książce zebrał na pewno Gareth Owen, podpisany pod nią mniejszymi literkami. Moore okrasił to swoimi anegdotami i cudnie autoironicznym poczuciem humoru. Nie trzeba go polecać tym, którzy sięgnęli wcześniej po pierwszą książkę Sir Rogera, autobiograficzne „Nazywam się Moore. Roger Moore”.
Ten tom to na równi książka i album - od zdjęć i plakatów tu zamieszczonych można dostać zawrotu głowy. Jest też sporo smaczków dla koneserów - do tej pory tylko słyszałem, że George Lazenby zanim został Jamesem Bondem reklamował bieliznę. Teraz mogę to zobaczyć na zdjęciu.

Moore z przyjemnością wyciąga takie drobiazgi (dyskretnie podszczypujące innych odtwórców roli Bonda), ale nie żałuje też sobie. Jeśli nieraz zastanawiałem się jakim stylem powinien wspominać zdystansowany angielski gentleman i hedonista, to wreszcie znalazłem odpowiedź. Roger Moore mógłby w tej kategorii robić za wzorzec metra.

Oto więc kilka(naście) godzin świetnej rozrywki dla fanów Bonda, dla miłośników zabawnych popkulturowych wspomnień, dla łowców ciekawostek i statystyk. Oczywiście jeśli przeczytacie i wciąż Wam mało - polecam siebie i swój blog o Bondzie: www.007.blox.pl. Ale myślę, że po takiej lekturze, przynajmniej przez jakiś czas w temacie 007 będziecie nasyceni.

„Bond o Bondzie” Roger Moore i Gareth Owen; Rebis 2012

Ostatnie wpisy

  • Znowu ten Karolak. Tylko nie ten3 gru 2013W poprzednio wydanej książkowej rozmowie Marii Czubaszek i Artura Andrusa czegoś mi brakowało. I już wiem czego. A w zasadzie, kogo. Wojciecha Karolaka.
  • Książki, których nie doczytałem26 paź 2013Nie przy każdym tomie jestem w stanie dotrwać do ostatniej strony. Z najróżniejszych powodów.
  • Na ochłodę8 lip 2013Największa porażka brytyjskiej marynarki w fascynującej i niesamowicie mroźnej wizji.
  • Niezapomniany milicjant5 lip 2013Jeden z najsłynniejszych i najpopularniejszych seriali telewizyjnych czasów PRL doczekał się wreszcie swojej monografii
  • Gestapo w piwnicy2 lip 2013Już jedenaście lat temu odszedł człowiek, który jak mało kto rozumiał na czym polega dobra rozrywka. Dbajmy o pamięć o nim.