Być jak Paris Hilton

Być jak Paris Hilton

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Jeśli po najnowszym filmie Sofii Coppoli czujecie niedosyt to przeczytajcie „Bling Ring” Nancy Jo Sales. Jeśli w ogóle nie wybieracie się na ten film, nie skreślajcie od razu książki.
Literacki „Bling Ring” nie jest zwykłą beletryzacją filmu o gangu nastolatków okradających gwiazd(k)i Hollywood. W końcu mówimy o autentycznej historii. To raczej reportaż skrzyżowany z esejem. Jak w wielu innych przypadkach w historii amerykańskiej kultury masowej cała sytuacja jest trochę skomplikowana, ale da się ją rozwikłać. Najpierw był oczywiście prawdziwy gang – Rachel, Nick i ich znajomi, którzy odwiedzali domy celebrytów pod nieobecność gospodarzy i brali to, co im się podobało.

Kilkakrotnie odwiedzili tak Paris Hilton, ale też m.in. Orlando Blooma, Megan Fox czy Lindsay Lohan. W końcu wpadli. Całą sprawę w dużym reportażu w „Vanity Fair” opisała Nancy Jo Sales, specjalistka od tekstów o współczesnej młodzieży. Tekst spodobał się Sofii Coppoli, która zdecydowała się nakręcić na motywach tych wydarzeń i tegoż właśnie reportażu swój kolejny film. Tak też zrobiła. Film od kilku dni można zobaczyć w polskich kinach a równocześnie wyszła książka pani Sales, która rozbudowała (jak to się często w Ameryce robi) swój reportaż do rozmiarów tomu. I o nim teraz właśnie mówimy, świetnym portrecie patologii, która drąży współczesną kulturę masową, a może wręcz całą zachodnią cywilizację. Bo historia grupy przyjaciół, która wspólnie chętnie brała co nie ich, a potem natychmiast rozsypała się, gdy do akcji wkroczyła policja i adwokaci, to dopiero jedno oblicze „Bling Ring”. Bowiem Sales z równą determinacją próbuje dotrzeć do każdego z bohaterów tej opowieści (by poznać jego wersję historii) jak i zastanawia się, co spowodowało, że grupka niebiednych dzieci bez jakichkolwiek oporów sięgnęła po nieswoje. Ile w tym skrócenia dystansu pomiędzy gwiazdami a ich fanami dzięki rozmaitym Twitterom i Facebookom? Skoro gwiazdy pokazują nam fotki tego co mają na talerzu, swoich sypialni i łazienek, to przecież tak jakbyśmy tam prawie byli. A od „prawie” do „naprawdę” już niedługa droga. Jaki wpływ na te wydarzenia ma dominująca w ostatnich dekadach moda na traktowanie coraz młodszych nastolatek jako osób wyzwolonych seksualnie? A może to zwykły młodzieżowy bunt, który występuje przecież w każdym pokoleniu, a w tym konkretnym przypadku przybrał tak chorą formę?

Coppola wybrała sobie z opowieści o prawdziwym „Bling Ringu” (tak media nazwały tę grupę młodych złodziei) to co pasowało jej do kolorowej ekranowej opowieści – w filmie znajdziemy kilka najsmaczniejszych scen, czy dialogów z książki. Ale film gdzieś w połowie zaczyna nużyć, bo ileż można oglądać w miarę podobnych włamań, imprez, ładnych torebek i butów, czy wystających ramiączek od stanika Emmy Watson? Tymczasem od książki trudno się oderwać do ostatniej strony. Chociaż wiemy jak się to skończyło, fascynujące jest jak zmieniały się postawy bohaterów, obserwować jak większość z nich bagatelizuje, albo nie widzi problemu w tym co się wydarzyło. Nie poznamy tu wszystkich odpowiedzi, ale dzięki pracy Nancy Jo Sales trochę łatwiej można pojąć jak i dlaczego zmienił się w ostatnich kilkunastu latach świat. Co się stało, że dziś tak wiele osób chce (a kilka nawet spróbowało) być jak Paris Hilton.


„Bling Ring” Nancy Jo Sales; Prószyński i S-ka 2013

Ostatnie wpisy

  • Znowu ten Karolak. Tylko nie ten3 gru 2013W poprzednio wydanej książkowej rozmowie Marii Czubaszek i Artura Andrusa czegoś mi brakowało. I już wiem czego. A w zasadzie, kogo. Wojciecha Karolaka.
  • Książki, których nie doczytałem26 paź 2013Nie przy każdym tomie jestem w stanie dotrwać do ostatniej strony. Z najróżniejszych powodów.
  • Na ochłodę8 lip 2013Największa porażka brytyjskiej marynarki w fascynującej i niesamowicie mroźnej wizji.
  • Niezapomniany milicjant5 lip 2013Jeden z najsłynniejszych i najpopularniejszych seriali telewizyjnych czasów PRL doczekał się wreszcie swojej monografii
  • Gestapo w piwnicy2 lip 2013Już jedenaście lat temu odszedł człowiek, który jak mało kto rozumiał na czym polega dobra rozrywka. Dbajmy o pamięć o nim.